Swego czasu będąc z Jareckim na „Kolonii" [teren byłego podobozu w okolicach stacji kolejowej w Głuszycy] usłyszałem od niego następujące słowa:
- Część ludzi szła na dół, do Głuszycy, pozostali kierowali się w górę, w kierunku wzgórza Rogowiec. Tych nigdy więcej nie widziano. W tamtą stronę też prowadziła linia kolejowa. Z drugiej strony Rogowca znajdowała się Czechosłowacja. Można było drogę tą pokonać pod ziemią. Wszyscy będą patrzyli na dół, drugiej strony nikt nie będzie brał pod uwagę.
Faktycznie za stacją prowadzono prace nad wydobyciem uranu, świadczą o tym dwie sztolnie oraz hałdy urobkowe, fragmenty torów kolejowych leżące na polach ówczesnego PGRu. Jest jednak na ten temat totalna zmowa milczenia władz miasta, a także miejscowej ludności. Wskazał także na tartak i góry Rybnickie, w których znajduje się tunel kolejowy między Głuszycą a Jedlinką, a także wzgórze z tajemniczym bunkrem i powiedział: „tam też to robili".
...nawet na google maps ten teren nie da się powiększyć, tak jak inne...fakt: jak pytam o ten rewir to cichosza...dziwne...
OdpowiedzUsuń