poniedziałek, 27 stycznia 2014

Coś nowego o Krzaczynie .

Właśnie w ten sposób odkrywa się tajemnice . Na wiosnę ruszamy pod ziemie w Krzaczynie . Jest zgoda właściciela obiektu oraz błogosławieństwo konserwatora zabytków .
To:RieseOlbrzym

Jestem z Kowar. W latach 90 odbywałem praktyki zawodowe w Fabryce Maszyn w Krzaczynie. Znam budynki tej fabryki na wylot. Kilka fajnych informacji w temacie: znajduje się tam hala do testów śliników odrzutowych, w jednym z miejsc na zewnątrz znajduje się ogrzewany zbiornik do testów śliników torped, pod jedną z hal (mogę wskazać z dokładnością ok 2 m) podczas badań naukowców z Politechniki Wroc, ustalono że najprawdopodobniej znajduje się reaktor. Budynki byłych koszar ss znajdują się przy ul. Nadrzecznej w Krzaczynie. Pod jednym z mostów w okolicy znajdują się resztki wentylacji kompleksu podziemi. Hale fabryki nigdy nie zostały przebudowane - wymieniono jedynie okna lub zamurowano pierwotne przejścia jeszcze w latach 90 można było poruszać się po zakładzie bez wychodzenia na zewnątrz. Kiedy likwidowano w roku 99 Fabrykę Maszyn po podniesieniu maszyny która stała tam od wojny pod nią odkryto wejście do podziemi (ok. 15 m od wspomnianego komina z czerwonej cegły). Byłem w tym tunelu niestety po ok 20 m był zawalony, prawdopodobnie wysadzono go. Wiem gdzie znajduje się ukryta bocznica kolejowa prowadząca do fabryki. Znam też relację strażnika który pilnował fabryki podczas wojny.? W trakcie wojny na terenie fabryki funkcjonował również zakład naprawy sprzętu górniczego dla pobliskiej kopalni uranu.

Jeżeli jest Pan zainteresowany tematem to mogę przekazać więcej informacji a także oprowadzić po okolicy. Niestety wstęp do hal produkcyjnych będzie mocno utrudniony ponieważ prowadzący tam działalność niechętnie podchodzą do współpracy. 
Pozdrawiam Piotr

5 komentarzy:

  1. W odpowiedzi dla pana archer26 stycznia 2014 21:26:

    " Odznak naramiennych za walki w II wojnie światowej trwającej 6 lat niemieckie dowództwo ustanowiło 6 (słownie: SZEŚĆ) za :
    . desant i obronę Narwiku w 1940 r.,
    . 5-miesięczną obronę okrążonego Holmu (w 40-stopn. mrozie!) Ostfront ‘42
    . walki uliczne na Krymie i roczne zdobywanie Sewastopolu Ostfront 1941/42,
    . 2-miesięczną zimową obronę okrążonego Demiańska Ostfront 1942
    . 9-miesięczną obronę kubańskiego przyczółka [Gotenkopf = głowa Gota 1943
    . 2-miesięczne walki przy tłumieniu Powstania Warszawskiego 1944."

    Na zweryfikowanie wątku naszywek potrzebowałem trzech minut. A propos Kronik Lekarskich ,nie zajmowałem się tym tematem, ale znając Darka nie powiedział dokładnie źródła żeby osoby zainteresowane zmotywować do poszukiwań. Po prostu wystarczy chcieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chciej bardziej i zweryfikuj źródła - może wtedy się dowiesz że to odznaczenie nie było opaską, odznaką ale naszywką metalową na mundur, której zrobiono 10 kopii z brązu pod koniec wojny (przełom 1944/1945) i w lutym 1945 roku złożono 15 wniosków o takie odznaczenie. Postęp wojny spowodował, że tej naszywki NIGDY NIKOMU nie wręczono. Dlatego napisałem, że nie było takiego odznaczenia - bo nie zdążono go wręczyć.

      Załączam odpowiednie źródła:
      http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Orden/Warschauschild.htm
      http://de.wikipedia.org/wiki/Warschauschild
      Opinia specjalistów za: http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=222529

      Źródła podawane wielokrotnie przez pana Darka także się wielokrotnie nie zgadzają. Sprawdzałem je wielokrotnie w katalogach OPAC bibliotek cyfrowych z całej Polski, Federacji Bibliotek Cyfrowych, Bibliotek Miejskich, Biblioteki Uniwersytetu Śląskiego i Uniwersytetu Ekonomicznego, Biblioteki Śląskiej, katalogu Google Books, katalogów NUKAT czy też katalogu największej na świecie Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej - i wierz mi koniczyna, że jest między światem realnym, książką w formie namacalnej, a katalogami on-line wystarczająco wiele punktów zbieżnych, żeby takie publikacje zostały wpisane w katalogu On-line. Publikacje rządzą się swoimi prawami - każda ma wydawcę, miejsce powstania, rok, autor też jest prawie zawsze znany, no i numery ISBN czy podobne numery katalogowe. Szczególnie dla publikacji powojennych po 1945 roku nie powinno być z tym problemu - ale jest! i Kronik Lekarskich znaleźć nie sposób. A jeśli już znajdowałem poprawny tytuł podany przez Darka pod jakimś wpisem, to nie zgadzała się kompletnie numeracja - to tak jak ja bym napisał o jakiejś cytowanym tu raporcie odnośnie Głuszycy - rok 1947 cz.2 t. III str. 245 a potem się okazywało że do tego roku to powstała tylko jedna jego część w dwóch tomach i żaden z nich nie miał więcej jak 150 stron.

      No, to pan Darek mnie zmotywował do szukania - brawa dla niego, szkoda tylko że to wszystko się okazuje bajkami.

      No ale "Po prostu wystarczy chcieć..."

      Usuń
    2. Tu masz jeszcze jedno źródło z przypisami http://de.wikipedia.org/wiki/%C3%84rmelschild_(Wehrmacht)

      słówko "keine" dobitnie świadczy o braku przyznania odznaczenia. A przecież Niemcy nie palili swoich papierów, prawda? Byli świetnie zorganizowani i wiedzielibyśmy o tym gdyby ktoś takowe dostał.

      Usuń
    3. Dziekuje Koniczyna za BEZPLATNE i Nie manipulowane informacje . Piatka ! Sa one dla kazdej gospodyni domowej ! Dlaczego jednak Proff. nie jest w stanie .....? BO -

      Usuń
  2. http://www.dailymail.co.uk/news/article-2545770/New-book-claims-THIS-picture-proves-Hitler-escaped-Berlin-bunker-died-South-America-1984-aged-95.html

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.