Oprawcy II wojny światowej żyli bezkarnie w państwie Polskim.
HELENA MUDROW – c. Mikołaja i Wandy z d. Flaum, ur. 1 maja 1924 roku w Stanisławowie. Prawdopodobnie od początku 1944 roku wchodziła w skład obsługi więzienia. Była sekretarką i tłumaczką w gestapo. Z zeznań byłych więźniów Fortu III wynika, że H. Mudrow wyróżniała się podłością i sadyzmem. N. Leszczyńska tak o niej mówiła: „z relacji innych więźniów i więźniarek dowiedziałam się [...], że Helena Mudrow między innymi rewidowała kobiety więźniarki szukając złota nawet w narządach rodnych kobiet [...] w sposób szczególnie okrutny znęcała się nad więźniami – szczuła ona więźniów psami oraz biła ich kijami. Mówił mi o tym również mój rodzony brat Piotr Nikitin, który już nie żyje. Opowiadał mi on, że będąc w obozie w Pomiechówku jako więzień, widział osobiście jak Helena Mudrow w sposób szczególnie sadystyczny i okrutny biła więźniów kijami oraz jak szczuła ich psami. Brat mówił mi, że trudno jest w słowach określić sadystyczne, podłe i nieludzkie metody znęcania się nad więźniami”. O zachowaniu się H. Mudrow w stosunku do więzionych Polaków opowiadał również Władysław Piątkowski: „Helena Mudrow prowadziła rewizje osobiste u więźniarek przywiezionych do obozu w Pomiechówku. W czasie wykonywania tych czynności biła więźniarki, gdzie popadło, ażeby zmusić je do oddania kosztowności. Nawet przeprowadzała rewizję w narządach rodnych więźniarek”. Helena Mudrow chodziła od 1942 do sierpnia 1944 roku w mundurze gestapo z pistoletem przy boku. O innych wyczynach H. Mudrow świadczy następujące zdarzenie: „Podczas rozstrzeliwania został ciężko ranny więzień Gawryszewski‚ który krzyczał, aby go dobić. Krzyk Gawryszewskiego słyszała Lena Mudrow, która podeszła do niego, kopnęła go, a następnie osobiście zastrzeliła go z broni krótkiej”. Wyłudzała ona również łapówki od osób, których bliscy zostali aresztowani i osadzeni w Forcie III, obiecując im ich zwolnienie. W 1968 roku mieszkała w Dobiegniewie przy ul. Obrońców Stalingradu 3/4 i pracowała jako nauczycielka w tamtejszej szkole podstawowej.
GRZEGORZ MUDROW – ur. 8 stycznia 1915 roku w Stanisławowie. Brat Konstantego. Funkcjonariusz katowni w Pomiechówku. Od 1940 lub 1941 roku należał do SA. Brał udział w rewizjach, łapankach oraz w pacyfikacjach wsi. W 1958 roku był w Pomiechówku lub w Stanisławowie. Ponownie przyjechał tam około 1964 roku. W 1968 roku mieszkał w Dobiegniewie przy ul. Mariana Buczka 2. Zatrudniony był w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w Strzelcach Krajeńskich. O dalszych losach brak danych.
Londyn 16 maja 1945 (BBC). Korespondent Londyńskiego "Timesa" opisuje stosunki w obozie koncentracyjnym Mauthausen na terenie Austrii, który został zdobyty przez wojska III Armii Amerykańskiej. Korespondent pisze między innymi , że stosowanych tam było 6 sposobów uśmiercania więźniów. Pierwszy polegał na stopniowym zmniejszaniu racyj żywności. Drugim było gazowanie. Do tego celu służyła ubikacja, mająca pozory łaźni.Jednorazowo uśmiercano w ten sposób 50 osób stłoczonych w tej małej ubikacji. Trzecią metodą było zastrzelenie. Delikwenta stawiano pod tak zwanym murem śmierci i strzelano w tył czaszki. Czwartym rodzajem śmierci było zamrożenie. W grudniu 1944 roku pewien Amerykanin został po gorącej kąpieli ustawiony pod murem na całą noc gdzie zamarzł na śmierć. Piątym było zastrzykiwanie nafty. Zwłoki tak uśmierconych ludzi szybciej paliły się w krematorium. Szósty wreszcie sposób polegał na rzucaniu więźniów na pożarcie zgłodniałym psom. Od roku 1939 zmarło w obozie w Mauthausen 210 000 osób. Ogólna ilość zamordowanych przez hitlerowców w tym obozie oceniana jest na pół miliona. W chwili zdobycia obozu przez Amerykanów znajdowało się w nim około 16 tysięcy więźniów, przeważnie Czechów, Żydów, Rosjan i Greków. Niektórzy strażnicy usiłowali ratować się przez przywdzianie pasiaków więziennych i udawanie więźniów. Zostali oni jednak schwytani w okolicznych górach i rozpoznani przez więźniów.
Panie Darku Proszę o podanie terminów Pana odwiedzin na Śląsku , czy będzie to objazdówka , czy też stacjonarnie w jakimś lokalu w wybranym mieście?. I mam nadzieję , że WYLĄDUJE Pan na Górnym Śląsku , a nie w GOP-ie Pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2014 roku dla Pana i Ekipy Wspomagającej działania
Oprawcy II wojny światowej żyli bezkarnie w państwie Polskim.
OdpowiedzUsuńHELENA MUDROW – c. Mikołaja i Wandy z d. Flaum, ur. 1 maja 1924 roku w Stanisławowie. Prawdopodobnie od początku 1944 roku wchodziła w skład obsługi więzienia. Była sekretarką i tłumaczką w gestapo. Z zeznań byłych więźniów Fortu III wynika, że H. Mudrow wyróżniała się podłością i sadyzmem. N. Leszczyńska tak o niej mówiła: „z relacji innych więźniów i więźniarek dowiedziałam się [...], że Helena Mudrow między innymi rewidowała kobiety więźniarki szukając złota nawet w narządach rodnych kobiet [...] w sposób szczególnie okrutny znęcała się nad więźniami – szczuła ona więźniów psami oraz biła ich kijami. Mówił mi o tym również mój rodzony brat Piotr Nikitin, który już nie żyje. Opowiadał mi on, że będąc w obozie w Pomiechówku jako więzień, widział osobiście jak Helena Mudrow w sposób szczególnie sadystyczny i okrutny biła więźniów kijami oraz jak szczuła ich psami. Brat mówił mi, że trudno jest w słowach określić sadystyczne, podłe i nieludzkie metody znęcania się nad więźniami”. O zachowaniu się H. Mudrow w stosunku do więzionych Polaków opowiadał również Władysław Piątkowski: „Helena Mudrow prowadziła rewizje osobiste u więźniarek przywiezionych do obozu w Pomiechówku. W czasie wykonywania tych czynności biła więźniarki, gdzie popadło, ażeby zmusić je do oddania kosztowności. Nawet przeprowadzała rewizję w narządach rodnych więźniarek”. Helena Mudrow chodziła od 1942 do sierpnia 1944 roku w mundurze gestapo z pistoletem przy boku. O innych wyczynach H. Mudrow świadczy następujące zdarzenie: „Podczas rozstrzeliwania został ciężko ranny więzień Gawryszewski‚ który krzyczał, aby go dobić. Krzyk Gawryszewskiego słyszała Lena Mudrow, która podeszła do niego, kopnęła go, a następnie osobiście zastrzeliła go z broni krótkiej”. Wyłudzała ona również łapówki od osób, których bliscy zostali aresztowani i osadzeni w Forcie III, obiecując im ich zwolnienie. W 1968 roku mieszkała w Dobiegniewie przy ul. Obrońców Stalingradu 3/4 i pracowała jako nauczycielka w tamtejszej szkole podstawowej.
GRZEGORZ MUDROW – ur. 8 stycznia 1915 roku w Stanisławowie. Brat Konstantego. Funkcjonariusz katowni w Pomiechówku. Od
OdpowiedzUsuń1940 lub 1941 roku należał do SA. Brał udział w rewizjach, łapankach oraz w pacyfikacjach wsi. W 1958 roku był w Pomiechówku lub
w Stanisławowie. Ponownie przyjechał tam około 1964 roku. W 1968 roku mieszkał w Dobiegniewie przy ul. Mariana Buczka 2.
Zatrudniony był w Przedsiębiorstwie Budownictwa Rolniczego w Strzelcach Krajeńskich. O dalszych losach brak danych.
6 sposobów uśmiercania w Mauthausen.
OdpowiedzUsuńLondyn 16 maja 1945 (BBC). Korespondent Londyńskiego "Timesa" opisuje stosunki w obozie koncentracyjnym Mauthausen na terenie Austrii, który został zdobyty przez wojska III Armii Amerykańskiej.
Korespondent pisze między innymi , że stosowanych tam było 6 sposobów uśmiercania więźniów. Pierwszy polegał na stopniowym zmniejszaniu racyj żywności. Drugim było gazowanie. Do tego celu służyła ubikacja, mająca pozory łaźni.Jednorazowo uśmiercano w ten sposób 50 osób stłoczonych w tej małej ubikacji. Trzecią metodą było zastrzelenie. Delikwenta stawiano pod tak zwanym murem śmierci i strzelano w tył czaszki. Czwartym rodzajem śmierci było zamrożenie. W grudniu 1944 roku pewien Amerykanin został po gorącej kąpieli ustawiony pod murem na całą noc gdzie zamarzł na śmierć.
Piątym było zastrzykiwanie nafty. Zwłoki tak uśmierconych ludzi szybciej paliły się w krematorium. Szósty wreszcie sposób polegał na rzucaniu więźniów na pożarcie zgłodniałym psom.
Od roku 1939 zmarło w obozie w Mauthausen 210 000 osób. Ogólna ilość zamordowanych przez hitlerowców w tym obozie oceniana jest na pół miliona. W chwili zdobycia obozu przez Amerykanów znajdowało się w nim około 16 tysięcy więźniów, przeważnie Czechów, Żydów, Rosjan i Greków. Niektórzy strażnicy usiłowali ratować się przez przywdzianie pasiaków więziennych i udawanie więźniów. Zostali oni jednak schwytani w okolicznych górach i rozpoznani przez więźniów.
witam, kiedy odbedzie sie wyjazd do GOP ?
OdpowiedzUsuńwitam, kiedy odbędzie sie wyjazd do GOP ?
OdpowiedzUsuńPanie Darku
OdpowiedzUsuńProszę o podanie terminów Pana odwiedzin na Śląsku , czy będzie to objazdówka , czy też stacjonarnie w jakimś lokalu w wybranym mieście?.
I mam nadzieję , że WYLĄDUJE Pan na Górnym Śląsku , a nie w GOP-ie
Pozdrawiam i Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2014 roku dla Pana i Ekipy Wspomagającej działania
P.S. macie przygotowany słownik ?
Dzień dobry kiedy bd można z Panem się spotkać w Riese lub okolicach ??
OdpowiedzUsuń