Czy RONA to przyjaciele Polski ? . Własow i Kamiński tez kochali Polaków , UPA tez jest nam przychylna , . Czy to nie Własow i jego 25 000 Ukraińców nie tłumiło Powstania Warszawskiego .
Od kiedy Ukrainiec i Polak to dwa bratanki... no właśnie od kiedy!? Jak mówi mój dobry znajomy Niemcy zabijali strzałem w głowę lub uśmiercali w komorach gazowych a Ukraińcy w perfidny, wyrafinowany i okrutny sposób mordowali Polaków. Ostatnio dowiedziałem się też, że podkarpackie szpitale są gotowe na przyjęcie Ukraińców, Polacy czekają tyle czasu w kolejkach a ranni potomkowie OUN-B i UPA mają mieć w razie potrzeby zapewnioną opiekę medyczną w naszym kraju... to jakaś paranoja. Jeśli chodzi o Wiktora Janukowycza jaki on by nie był to trzeba pamiętać, że cofnął tytuł bohatera narodowego Ukrainy dla Stiepana Bandery, to Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko przyznali Banderze ten tytuł. Polecam poczytać/posłuchać to co mówi na ten temat ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, skądinąd inteligentny człowiek: fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/opinie/news-ks-isakowicz-przyjazn-z-diablem-tragiczny-blad-polskich-poli,nId,1096517,ok,1,ding,#commentsZoneList www.youtube.com/watch?v=oEMnuQP2940
Od kiedy dwa bratanki?-ok, to ja dla odmiany w odpowiedzi na to pytanie zaproponuję inne spojrzenie. Mianowicie zależy jak daleko spojrzymy wstecz. Jeżeli za datę graniczną stawiacie sobie okres 2 wojny światowej i to co się wtedy działo to ok, fakty są jakie są. Ale jeżeli cofniemy się dalej i spojrzymy z boku z dystansu to odpowiadając na to pytanie można powiedzieć że jesteśmy bratankami od… zawsze. Tak długo jak jesteśmy Słowianami tak długo jesteśmy braćmi. I to na długo przed tym jak powstała Ukraina. Okres wojny był niechlubną częścią historii, o której należy pamiętać ale czy to oznacza, że przez grupę bandziorów ma być skazany cały naród na przekleństwo. A dlaczego nie pamięta się tego co było wcześniej, tego co było dobre w historii Polski i Ukrainy. Czy jeżeli by się okazało, że np. Wasz pra pra dziadek nienawidził francuzów i zamordował kilku bo tak ich nienawidził, czy to oznacza że ty masz kontynuować jego drogę i też masz ich nienawidzić? Czy swoje dzieci uczycie nienawiści do kogokolwiek? Co czasy, to inne pokolenie a wyrasta ono takie jak ich uczymy. Jak ja nie lubię swojego sąsiada, a nasi synowie bardzo się lubią i uwielbiają razem się bawić i spędzać czas to czy mam dziecku tego zabraniać ? dlaczego mam przenosić swoje problemy czy niesnaski na syna ? A może patrząc na naszych synów jak się dobrze rozumieją to my od nich się nauczymy, że tak naprawdę nasze zatargi są gówno warte i nie ma sensu się na siebie dąsać. A co jeśli po niechlubnym okresie 2 wojny sprawa się odmieni i za kilka dziesięcioleci albo wieków będą pamiętać jak to Polska i Ukraina się kocha i ludzie będą tylko o tym mówić? Nie znaczy to, że należy zapomnieć o tym mordzie na Polakach, należy o tym pamiętać i tę pamięć przekazywać ale w kontekście takim aby się to nie powtórzyło, a nie ucząc nienawiści i przenosić je na kolejne pokolenia. W tym cała sztuka i mądrość. Dziękuję.
Jeden z ukraińskich "mistrzów" stwierdził, że Polacy mają wypi...ć z Ukrainy i się nie mieszać w ich sprawy. Mało tego stwierdził, że jak tylko uporządkują swoje obecne sprawy, to wystąpią na drodze dyplomatycznej do Polskiego Rządu o oddanie ich ziemi (Przemyśli itd.) Stwierdził, że jeśli nie da się na drodze dyplomatycznej, to będą działać jak banderowcy. Stwierdził, że w czasie wojny każda metoda jest dobra, jeśli jest skuteczna. Dlatego nie rozumiem dlaczego znów babrzemy się w nie swoim syfie. Tradycyjnie pomagamy wszystkim i wszędzie, a w zamian wszyscy i wszędzie mają nas... w dupie! Ciągle pozwalamy, by podcierali sobie nami tyłki. Historia niczego nas nie nauczyła. Ile jeszcze potrzeba upokorzenia, żeby w tym chorym kraju zaczęto myśleć i się szanować?
"Jeden z ukraińskich "mistrzów" stwierdził, że Polacy mają wypi...ć z Ukrainy i się nie mieszać w ich sprawy." - no właśnie jeden... stwierdził, a co z tysiącami innych którzy stwierdzają inaczej? To że jakiś świr tak powiedział to mógł sobie mówić, każdy ma prawo do wypowiadania swojego zdania. Żylinowski w Rosji też rzuca groźby pod adresem Polski i co? każdy może mówić co mu tylko ślina na język przyniesie. Na naszym podwórku też mamy takich ludzi, którzy obrzucają błotem innych i siebie nawzajem i co z tego.
Odpowiedź na wszystkie pytania. Teraz tylko pytanie do naszego rządu. Komu służy wtrącając się w ukraińskie sprawy? Bo napewno nie POlsce. Tylko naród u nas głupi. Wyprane mózgi, które zawsze o wszystko winią Ruskich, chociaż prawda może być zupełnie inna. http://www.monitor-polski.pl/300-zydowskich-bojowkazy-instruktorami-majdanowcow-zbigniew-wrzodak/
Od kiedy Ukrainiec i Polak to dwa bratanki... no właśnie od kiedy!? Jak mówi mój dobry znajomy Niemcy zabijali strzałem w głowę lub uśmiercali w komorach gazowych a Ukraińcy w perfidny, wyrafinowany i okrutny sposób mordowali Polaków. Ostatnio dowiedziałem się też, że podkarpackie szpitale są gotowe na przyjęcie Ukraińców, Polacy czekają tyle czasu w kolejkach a ranni potomkowie OUN-B i UPA mają mieć w razie potrzeby zapewnioną opiekę medyczną w naszym kraju... to jakaś paranoja. Jeśli chodzi o Wiktora Janukowycza jaki on by nie był to trzeba pamiętać, że cofnął tytuł bohatera narodowego Ukrainy dla Stiepana Bandery, to Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko przyznali Banderze ten tytuł. Polecam poczytać/posłuchać to co mówi na ten temat ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, skądinąd inteligentny człowiek:
OdpowiedzUsuńfakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/opinie/news-ks-isakowicz-przyjazn-z-diablem-tragiczny-blad-polskich-poli,nId,1096517,ok,1,ding,#commentsZoneList
www.youtube.com/watch?v=oEMnuQP2940
Polacy mają krótką pamięć
OdpowiedzUsuńOd kiedy dwa bratanki?-ok, to ja dla odmiany w odpowiedzi na to pytanie zaproponuję inne spojrzenie. Mianowicie zależy jak daleko spojrzymy wstecz. Jeżeli za datę graniczną stawiacie sobie okres 2 wojny światowej i to co się wtedy działo to ok, fakty są jakie są. Ale jeżeli cofniemy się dalej i spojrzymy z boku z dystansu to odpowiadając na to pytanie można powiedzieć że jesteśmy bratankami od… zawsze. Tak długo jak jesteśmy Słowianami tak długo jesteśmy braćmi. I to na długo przed tym jak powstała Ukraina. Okres wojny był niechlubną częścią historii, o której należy pamiętać ale czy to oznacza, że przez grupę bandziorów ma być skazany cały naród na przekleństwo. A dlaczego nie pamięta się tego co było wcześniej, tego co było dobre w historii Polski i Ukrainy. Czy jeżeli by się okazało, że np. Wasz pra pra dziadek nienawidził francuzów i zamordował kilku bo tak ich nienawidził, czy to oznacza że ty masz kontynuować jego drogę i też masz ich nienawidzić? Czy swoje dzieci uczycie nienawiści do kogokolwiek? Co czasy, to inne pokolenie a wyrasta ono takie jak ich uczymy. Jak ja nie lubię swojego sąsiada, a nasi synowie bardzo się lubią i uwielbiają razem się bawić i spędzać czas to czy mam dziecku tego zabraniać ? dlaczego mam przenosić swoje problemy czy niesnaski na syna ? A może patrząc na naszych synów jak się dobrze rozumieją to my od nich się nauczymy, że tak naprawdę nasze zatargi są gówno warte i nie ma sensu się na siebie dąsać. A co jeśli po niechlubnym okresie 2 wojny sprawa się odmieni i za kilka dziesięcioleci albo wieków będą pamiętać jak to Polska i Ukraina się kocha i ludzie będą tylko o tym mówić? Nie znaczy to, że należy zapomnieć o tym mordzie na Polakach, należy o tym pamiętać i tę pamięć przekazywać ale w kontekście takim aby się to nie powtórzyło, a nie ucząc nienawiści i przenosić je na kolejne pokolenia. W tym cała sztuka i mądrość. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńJeden z ukraińskich "mistrzów" stwierdził, że Polacy mają wypi...ć z Ukrainy i się nie mieszać w ich sprawy. Mało tego stwierdził, że jak tylko uporządkują swoje obecne sprawy, to wystąpią na drodze dyplomatycznej do Polskiego Rządu o oddanie ich ziemi (Przemyśli itd.) Stwierdził, że jeśli nie da się na drodze dyplomatycznej, to będą działać jak banderowcy. Stwierdził, że w czasie wojny każda metoda jest dobra, jeśli jest skuteczna. Dlatego nie rozumiem dlaczego znów babrzemy się w nie swoim syfie. Tradycyjnie pomagamy wszystkim i wszędzie, a w zamian wszyscy i wszędzie mają nas... w dupie! Ciągle pozwalamy, by podcierali sobie nami tyłki. Historia niczego nas nie nauczyła. Ile jeszcze potrzeba upokorzenia, żeby w tym chorym kraju zaczęto myśleć i się szanować?
OdpowiedzUsuń"Jeden z ukraińskich "mistrzów" stwierdził, że Polacy mają wypi...ć z Ukrainy i się nie mieszać w ich sprawy." - no właśnie jeden... stwierdził, a co z tysiącami innych którzy stwierdzają inaczej? To że jakiś świr tak powiedział to mógł sobie mówić, każdy ma prawo do wypowiadania swojego zdania. Żylinowski w Rosji też rzuca groźby pod adresem Polski i co? każdy może mówić co mu tylko ślina na język przyniesie. Na naszym podwórku też mamy takich ludzi, którzy obrzucają błotem innych i siebie nawzajem i co z tego.
OdpowiedzUsuńSynowie nie mogą odpowiadać za grzechy ojców; idąc tą tropą dojdziemy do tak obszernie krytykowanej tu eugeniki.
OdpowiedzUsuńTo powiedz to synom i wnukom UPA i Bandery. Oni żyją tamtymi ideami i gotowi są kontynuować ich politykę i zbrodnie.
UsuńOdpowiedź na wszystkie pytania. Teraz tylko pytanie do naszego rządu. Komu służy wtrącając się w ukraińskie sprawy? Bo napewno nie POlsce. Tylko naród u nas głupi. Wyprane mózgi, które zawsze o wszystko winią Ruskich, chociaż prawda może być zupełnie inna. http://www.monitor-polski.pl/300-zydowskich-bojowkazy-instruktorami-majdanowcow-zbigniew-wrzodak/
OdpowiedzUsuńhttp://www.monitor-polski.pl/wojna-na-ukrainie-komentarze-i-linki/