czwartek, 4 lipca 2013

Już za dwa tygodnie Hologramy Czasu w Kudowie Zdrój!


Od 19 do 21 lipca widzimy się w Kudowie Zdrój.
Trzy dni poznawania historii połączonych z grą terenową i koncertem.

CZEGO DOŚWIADCZYSZ
HOLOGRAMY CZASU WEDŁUG DARIUSZA KWIETNIA jest innym spotkaniem z Dariuszem
Kwietniem niż zazwyczaj. Tym razem inaugurujemy rozpoczęcie cyklu, który pełni nie tylko rolę
informacyjną, ale również stanowi wspaniałą przygodę i wspólną naukę poprzez wspólne rozwiązywanie
tajemnic.
Oprócz prelekcji i dyskusji czeka Was szkolenie, które odbywa się w formie warsztatu wyjaśniającego poszczególne etapy, a następnie scenariusza zwiększającego poziom realności szkolenia bez przerwy w czasie trwania.
Zgłoszenia i pytania proszę przekazywać tylko drogą mailową  na adres domeknaskale@wp.pl 
Informacje uzupełniające przekazywane są w konsultacji z organizatorem na minimum 2 tygodnie przed rozpoczęciem szkolenia. Liczba miejsc jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.

Cena za osobę za uczestnictwo w imprezie wynosi 185 PLN.
Cena obejmuje: prelekcje, szkolenia, instruktorów, sprzęt specjalistyczny do przeprowadzenia
szkoleń, wyżywienie w dniach:
* 19-VII -ognisko-kiełbaska z chlebem + herbata,
* 20-VII - śniadanie-bigos z chlebem + herbata,obiad-grochówka + herbata,
* 21-VII - ognisko-kiełbaska z chlebem + herbata.
Na terenie obozowiska będzie możliwość zakupu dodatkowego wyżywienia.

Zapraszamy do uczestnictwa w niezapomnianej przygodzie!
Poniżej:
Link do programu, regulaminu i karty uczestnictwa

2 komentarze:

  1. Spisane z opowiadania 19 11 1945 r.

    Świadek, urodzona 13 09 1918 r.Świecie n. Wisłą.
    Obóz Ravensbruck 16 04 1940-25 04 1945.

    W roku 1943 pewnego dnia po położeniu na Rewirze, Oberschwester Marschall dała zastrzyk luminalu 5 chorym Żydówkom. Kobiety broniły się. Ostatnia, widząc, że towarzyszki jej umierały momentalnie po zastrzykach, leżąc w łóżku, broniła się do ostatniej chwili. Oberschwester dała jej zastrzyk w serce i nastąpiła momentalnie śmierć.
    Innym razem do doktora Rosenthala sztubowa przyprowadziła młodą, zdrową dziewczynę ze skargą, że nie chce nosić chleba z kamery chlebowej na blok. Jako nieposłuszną i psującą porządek obozowy, dr Rosenthal zakwalifikował ją na śmierć. Dziewczyna broniła się rozpaczliwie, krzyczała i wzywała pomocy. Dr Rosenthal dał jej zastrzyk śmiertelny, pokonując jej opór siłą.
    Gerda Quernheim , więźniarka Niemka, pomocnica, prawa ręka i kochanka d-ra Rosenthala robiła makabryczne przedstawienia z tymi, które były przeznaczone na śmierć. Robiła im ciepłą kąpiel, wannę ubierała kwiatami, czesała je starannie i była dla nich bardzo miła, a potem dawała szprycę z zastrzykiem śmiertelnym. Do zastrzyków używano wówczas luminalu.
    Specjalnością Gerdy Quernheim było uśmiercanie niemowląt. Kiedyś kobieta pewna urodziła dziecko niespodziewanie szybko. Dziecko przyszło na świat żywe. Gerda, natychmiast po porodzie zawinęła dziecko żywe w szmaty i udusiła je własnymi rękoma.
    W rewirze odbywały się orgie. Gerda Quernheim urządzała je za swoim kochankiem d-rem Rosenthalem pijatyki nocami.
    W bunkrze więziona była bibelka Zone, Niemka. Znęcano się nad nią w straszny sposób. Z wycieńczenia i męki dostała pomieszania zmysłów i umarła.
    Leichenkollone, w skład której wchodziły: opowiadająca Halina Strzelecka, Gerda Quernheim, i Marysia( nazwisko zapomniane), została wezwana do bunkra. Aufserka Hasse zaprowadziła je do 64 celi (cela śmierci) w bunkrze. w celi znajdował się kran do wody. Zemdlone lub zbite więźniarki kładziono na podłodze, odkręcano wodę i pozostawiono je leżące w wodzie tak długo, aż niejednokrotnie zamarzały. gdy weszły do celi, znalazły na podłodze nagiego trupa rozkrzyżowanego bibelki Zone. Był to istny szkielet zamiast biustu wisiały dwa płaty skóry. Podczas kiedy przybyłe myły trupa, dozorczyni Hasse bawiła się kluczami i drwiła ze zmarłej.(...)

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Darku, Chyba będzie sporo ludzi na tym dziwnym zlocie:) Oj będzie się działo...Chyba jak na muchołapce w Ludwikowicach ;)

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.