niedziela, 2 marca 2014

No i zaczeło sie .

Na razie nic nie pisze i nie zamieszczam filmów ponieważ od kilku dni jestem w armii .

7 komentarzy:

  1. Nic się nie zaczęło. A przynajmniej nie na skalę poważną.
    Kreml, a osobiście Putin grają tylko i wyłącznie o zachowanie własnej głowy. Owszem będą straszyć, grozić, urządzać demonstracje siły, ale nic więcej.
    Owszem mogą się pojawić jakieś incydenty zbrojne, ale na niewielkim obszarze i na pewno nie globalne.
    Powiem wprost. Stawiam flaszkę własnej nalewki, że nie będzie żadnego konfliktu na większą skalę. Nawet nie będzie frontalnego i totalnego wejścia wojsk rosyjskich na Ukrainę. Być może uda się oderwać Krym - to jest maksimum na co może Kreml liczyć w chwili obecnej - a i to jest wielce wątpliwe.
    Przyjmujesz zakład?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tacy jak Pan tylko podsycają wojny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się Rosjan nie boję. Jak do nas wjadą to się przyłączymy i pojedziemy razem dalej na Europę. Ja wysiądę w Szwacarii i z chłopakami zrobimi parę banków, tak żeby dla każdego była ciężarówka złota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem łza w oku się kręci ,że Józef wraz z armią w 45-tym,zatrzymał się w niemczech

      Usuń
  4. Polska TV naprawdę robi wodę z mózgów. Mieszkam na Krymie średnio kilka miesięcy co roku. od 14 lat. Jak już pisałem, jest to Autonomiczna Republika w chodząca w skład Ukrainy. Ale od zawsze mocno związana z Rosją i ponad 60% mieszkańców mówi o sobie, że są Rosjanami. Teraz w wyniku zbrojnego przejęcia władzy w Kijowie, kiedy panuje bezprawie, Krym na podstawie własnej konstytucji może decydować sam coi do własnej przyszłości i przynależności. Przez ostatnie lata następowala usilna ukrainizacja(w banderowskim wariancie,) autonomi pólwyspu, co bardzo nie podobało się jego mieszkańcom. I po puczu, kiedy uzbrojone bojówki rzuciły się na Krym, by przejąć władzę parlament postanowił działać, by zachować autonomię. Po pierwsze; nowy premier podporządkował sobie(legalnie wg litery prawa) wszystkie służby wewnętrzne; milicję, Berkut, ochronę pogranicza i nawet służbę wewnętrzną, coś jak nasz UOP. Ponad to w piątek zwrócił się do Putina z prośbą o pomoc w razie inwazji. Putin uzyskał zgodę od Rady Federacji, ale wojsa nie wysłał. To co pokazują w Polsce jest zmanipulkowane. Tam są jednopstki rosyjskie od zawsze. Około 21 tyś żołnierzy, samoloty, czołgi, statki itp. I ich dyslokacje służyły wzmiecnieniu admiraliucji administracji, baz i arsenałów armii. Dlatego i żołnierze i wozy bojowe jeździły tam i z powrotem. Od dwóch dni składają przysięgę na wiernośąć Krymowi i rozlokowane tam ukraińskie wojska. i marynarka. Na dziś ponad 5 tyś żołnierzy o oficerów tworzy niezależną armie Krymu. A oddziały samoobrony patrolują i pilnują i lotniska i dworcce i drogi prowadzącxe na Krym. Ludzie manifestują przywiązanie do Rosji. Prowadzi się powszechną mobilizację. I Rosja nie musi nic demonstrować, jak to pokazują u nas, bo sam Krym mówi kijowskiej bandzie nie! To samo się dzieje na wschodzie Ukrainy. Setki tysięcy mieszkańców Doniecka, Charkowa, Luganska wychodzą na ulice z flagami Rosyjskimi i krzyczą, że chcą do Rosji. Proszą Putina o pomoc. A I Putin nic nie demonstruje. Nic nikomu nie musi pokazywać. On i tak się nie boi, a tym bardziej Polaczkow, ktore jak bezzębne psy warczą i szczekają. A jak się tupnie nogą to wpadają w panikę. I Rosja nie będzie walczyć z Ukrainą. Jeśli dojdzie do konfliktu to tylko dlatego, że wejdzie i to będzie już agresja NATO. I Ameryce chyba o to chodzi. W wypadku takiej wojny jako pierwsi dostaniemy po łbie bo mamy u siebie tarczę. I znów będziemy biadolić jacy to Ruscy są źli. Mam nadzieję, że i tępy Burack weźmie pod uwagę ponad 15 milionów Ruskich ze wschodniej Ukrainy, którzy zastraszeni i zbojkotowani przez lwowskich radykałow po prostu chcą ochronić swoje życie, kulturę i ziemie, przed faszystowską zarazą. A u nas nagonka i zastraszanie Putinem, sianie paniki i manipulowanie faktami. Ale kto sieje wiatr, ten zbiera burzę I szkoda, że my Polacy zapomnieliśmy kim jesteśmy i ciągle pomimo tylu kopniaków liżemy zachodowi dupę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rób swoje...głoś prawdę ..Ja pamiętam kim był mu dziadziu..
    Siedział w obozie niemieckim, a po wojnie w więzieniu polskim..
    Nie za to dziadkowie ,ojcowie nasi walczyli i umierali abyśmy tego nie pamiętali..

    W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.
    G.Orwell.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rób swoje...głoś prawdę ..Ja pamiętam kim był mu dziadziu..
    Siedział w obozie niemieckim, a po wojnie w więzieniu polskim..
    Nie za to dziadkowie ,ojcowie nasi walczyli i umierali abyśmy tego nie pamiętali..

    W CZASACH POWSZECHNEGO FAŁSZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM.
    G.Orwell.

    ps.Polecam twój blog bo dobrze gadasz ,masz wiedzę taką jak mi dziadkowie wpajali za dziecka... Mam nadzieję że nie masz mi za złe...

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.