Poznałem dziesiątki fascynujących ludzi oto dowody jednego z nich .Temat zatruwania wody staram się ujawnić od wielu lat , podczas zlotu na Włodarzu udało mi się zainteresować kilku niezależnych dziennikarzy efekt już jest , tego nie da się powstrzymać .Większość świętych w swych czasach było uznanych za obłąkanych , a teraz miliard ludzi wierzy w ich brednie . Jarecki był wariatem ja także jestem tak postrzegany i jestem z tego dumny gdyż to co robię piszę i mówię ma odniesienie w życiu rzeczywistym .
- Fluoryzacja jest przypadkiem największego oszustwa medycznego w XX wieku.- Robert Carlton 1992 * W 1946 roku, CIA rozpoczęło tajną operację pod kryptonimem “Spinacz- Paperclip”. Operacja polegała na tajnym przewożeniu naukowców niemieckich do USA.
Operacja polegała na tajnym przewożeniu naukowców niemieckich do
USA. Niektóre publikacje podają, że operacja rozpoczęła się już w
1945 roku. Rezultatem praktycznego wykorzystania wiedzy uczonych
niemieckich, były między innymi doświadczenia polegające na
podawaniu fluoru do wody pitnej. Eksperymenty te przeprowadzano w
ramach projektu Manhattan.[1]
“Manhattan” był to kryptonim projektu budowy bomby atomowej. Niemcy
podawali fluor w obozach koncentracyjnych i obozach pracy
przymusowej. Celem było stłamszenie woli więźniów. Fluor jest
pierwiastkiem tej samej grupy, co brom, podawany w wojsku w celach
sedatywnych- uspokajających.
Fluor spełnia tę rolę lepiej, ponieważ jest bezwonny i bez smaku, łatwiej, więc może być ukryty w wodzie.Wojsko USA stworzyło specjalny program “F", który miał ocenić odlegle skutki oddziaływania fluoru na ludzi. Zdawano sobie sprawę z negatywnej reakcji opinii społecznej na takie eksperymenty.
Fluor spełnia tę rolę lepiej, ponieważ jest bezwonny i bez smaku, łatwiej, więc może być ukryty w wodzie.Wojsko USA stworzyło specjalny program “F", który miał ocenić odlegle skutki oddziaływania fluoru na ludzi. Zdawano sobie sprawę z negatywnej reakcji opinii społecznej na takie eksperymenty.
Wydano więc, np. w szpitalach weteranów, rozkaz, aby w przypadku
wykonywania na chorych eksperymentów, opisywać je jako obserwacje
rannych. (Podobnie postępowali Sowieci wydając zakaz uwidaczniania
w kartach chorobowych faktu uczestnictwa w akcji ratunkowej po
katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku.)[2]
Zawrotna, błyskawiczna historia fluoru rozpoczęła się wkrótce po
podpisaniu transkontynentalnego porozumienia pomiędzy koncernem
niemieckim IG Farben, a korporacjami amerykańskimi takimi jak H.
Ford i American Standard Oil-ROCKEFELLER, w 1928 roku.
Już na początku lat 30-tych ponad 100 amerykańskich firm dołączyło
do listy współpracowników nowo powstałego giganta, zwanego American
IG Farben. W skład zarządu tej korporacji międzykontynentalnej
wchodzili m.in. - Edsel Bryant Ford - “Ford Motor Company”, Chas E.
Mitchell - prezes banku Rockefellera - “City of New York”, Walter
Teagle - prezes “Standard Oil New York”, Paul Wartburg -
przewodniczący “Rezerwy Federalnej” i jego brat Max (twórca
Lenina-Goldmana i rewolucji w Rosji, szef policji w Cesarstwie
Niemieckim).
W 1939 roku dołączył do kooperacji główny producent aluminium
ALCOA-Amerykańskie Przedsiębiorstwo Aluminiowe, należące do rodziny
Mellonów, Colgate, Kellogg i Dupont.
Na marginesie chciałbym dodać, że protoplasta tego rodu – pan
Pierre Samuel du Pont de Nemours - zaczynał karierę jako reformator
oświaty w latach 70 - tych XVIII wieku. Był on także zasłużonym dla
Polski. Rozpoczął reformy oświaty od Francji, przed rewolucją 1789
roku. Następnie kontynuował reformy oświaty w Polsce, pod szyldem
księdza Konarskiego, co zakończyło się zamachem stanu w 1792 r. pod
nazwą Konstytucji 3 Maja.
Du Point skończył na reformie oświaty w USA - u gen. Washingtona.
Te wybitne zdolności edukacyjne zaowocowały otrzymaniem monopolu na
handel prochem dla armii amerykańskiej.[3]
Sprowadzeni niemieccy chemicy do USA, wtajemniczyli Charlesa Eliota
Perkinsa - eksperta rządu USA w program realizowany na zlecenie
armii niemieckiej. Program polegał na dodawaniu fluorku sodu do
wody, w takim stężeniu, aby więzień był “głupi i potulny” (Stephen
1995).
Podobnie postępowali Sowieci podając fluorek sodu do wody w
lagrach. Niemcy wiedzieli, że fluoryzacja powoduje uszkodzenia
mózgu. Konsekwencją tego uszkodzenia jest ograniczenie możliwości
samoobrony i człowiek staje się bardziej potulnym w stosunku do
“rządzących”.
Połowa pochłoniętego fluoru z dziennej porcji się kumuluje w organizmie.
Połowa pochłoniętego fluoru z dziennej porcji się kumuluje w organizmie.
Program był tak obiecujący, że zainteresowało się nim CIA włączając
do programu prania mózgów zwanego MK - ultra.[4]-
- Materiał dostępny w całości na http://niepoprawni.pl/blog/2518/dr-jerzy-jaskowski-fluor-cichy-zabojca
CDN ...- Materiał dostępny w całości na http://niepoprawni.pl/blog/2518/dr-jerzy-jaskowski-fluor-cichy-zabojca
teraz fluor jest wszechobecny, każdy codziennie stosuje np.pasty do zębów... a tu jak zabójczy jest fluor dla naszego mózgu a konkretnie dla szyszynki i czym to się objawia:
OdpowiedzUsuńwww.ayahuasca.net.pl/szyszynka.pdf
http://monitorpolski.wordpress.com/2012/01/18/fluor-zabojca-ludzkosci/
przykład fluoru jest kolejnym dobitnym przykładem na to jak bardzo jesteśmy zmanipulowani. A to tylko jeden pierwiastek, a co z pozostałymi aspektami naszego życia...
W Norwegii woda w kranie jest fluorowana od lat, zastępuje to chlorowanie wody.
OdpowiedzUsuń