wtorek, 20 sierpnia 2013

Dziadek -trupiarz

Gdy nas zabrano do czyszczenia ścierwa każdy rzygał , głowy , flaki , ręce , nogi wszystko  oddzielnie , Nikt nie bawił się w segregacje wszystko szło do dołu . Tylko medale  i ordery mieliśmy zbierać , to jak grzebać w szambie . Gdy pod Wrocławiem zbieraliśmy szczątki dzieci z wysadzonego pociągu przez niemców nie wytrzymałem zabiłem pierwszego szkopa co stał koło mnie nie ważne kim był ważne co zrobili jego rodacy . Następnie sprzątaliśmy Gross Rosen nigdy nie dojdę do siebie co te ścierwa z nas zrobiły , co my im niemcom zrobilismy ...... To zasrany narud  , zbrodniarze mordercy ...
 Dziadek zakrywa oczy i zaczyna płakać ognisko oświetla jego postać .. wszyscy płaczemy .

2 komentarze:

  1. Panie Darku wiem emocje i ta Brutalna falszowana Prawda ale naród przez "ó" bo narody ,ale smiem Domniewac ze to specjalny "zabieg literacki" bo na nazwe "Naród" trzeba byc "CZLOWIEKIEM" wiec to - "narud".
    Pozdrawiam i życze dalszych sukcesow.
    H.konwalka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwiecien ! To Blog literacki ? O ! ... pomylilam Blog ! Bo ze mnie literat jak z koziej ... trabka !

      Usuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.