Gdy nas zabrano do czyszczenia ścierwa każdy rzygał , głowy , flaki , ręce , nogi wszystko oddzielnie , Nikt nie bawił się w segregacje wszystko szło do dołu . Tylko medale i ordery mieliśmy zbierać , to jak grzebać w szambie . Gdy pod Wrocławiem zbieraliśmy szczątki dzieci z wysadzonego pociągu przez niemców nie wytrzymałem zabiłem pierwszego szkopa co stał koło mnie nie ważne kim był ważne co zrobili jego rodacy . Następnie sprzątaliśmy Gross Rosen nigdy nie dojdę do siebie co te ścierwa z nas zrobiły , co my im niemcom zrobilismy ...... To zasrany narud , zbrodniarze mordercy ...
Dziadek zakrywa oczy i zaczyna płakać ognisko oświetla jego postać .. wszyscy płaczemy .
Panie Darku wiem emocje i ta Brutalna falszowana Prawda ale naród przez "ó" bo narody ,ale smiem Domniewac ze to specjalny "zabieg literacki" bo na nazwe "Naród" trzeba byc "CZLOWIEKIEM" wiec to - "narud".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życze dalszych sukcesow.
H.konwalka@gmail.com
Kwiecien ! To Blog literacki ? O ! ... pomylilam Blog ! Bo ze mnie literat jak z koziej ... trabka !
Usuń