poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Scoobany wyjeżdża

Z powodu emigracji zarobkowej Scoobany opuszcza nasz piękny i kolorowy kraj .Wcale mu się nie dziwię .W związku z tym acz kol wiek nad wyraz  aktem ogłaszam wszem i wobec - poszukuje chętnego lub chętnej  do kontynuacji dzieła Scoobanego czyli nagrywania Tajnych Broni Hitlera w/g Dariusza Kwietnia .

5 komentarzy:

  1. Rok 1982, do „władz” zgłasza się pewien niemiec, który złożył im ofertę: wskaże gdzie jest ukryty skarb, w zamian za połowę jego zawartości. Jeśli się nie zgodzą to nikt się o nim nigdy nie dowie, a skarb zostanie tam na zawsze. Polskie „służby” zgadzają się. Miejscowość Potulice, podczas wojny znajdował się tam obóz pracy, jeden z podobozów Stutthof. Tegoż samego roku, pewnego dnia o godz. 4 nad ranem - 900 letni dąb szypułkowy, który stoi przy drodze wylotowej z Potulic w kierunku miejscowości Nakło n/Notecią tuż przy tablicy z nazwą miejscowości – zostaje szczelnie okrążony kordonem wojska. Wykopano stamtąd 6 skrzyń. W środku znajdowały się: złote zęby, monety, biżuteria, złote zastawy i inne kosztowności w większości zrabowane więźniom z tego obozu oraz okolicznym mieszkańcom oraz tamtejszego kościoła i pałacu po hrabinie potulickiej. Zgodnie z umową 3 skrzynie zabiera niemiec, a 3 wojsko, a może raczej „służby” dbające o bezpieczeństwo narodu polskiego. A kim był ów niemiec? Nie wiem, najprawdopodobniej syn jakiegoś ss-mana, który podczas wojny zakopał te skrzynie. Chcecie więcej? Pogadajcie z tamtejszymi mieszkańcami, są bardzo mili i skorzy do rozmów.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie sądzę że są tacy chętni do rozmów...

    OdpowiedzUsuń
  3. byłem,rozmawiałem,widziałem więc sądzę, że tak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam chętnie bym pomógł. Dysponuję wiedzą i narzędziami, mogę pomontować materiał, opublikować, etc., Nie wiem tylko jak Wy to robiliście wcześniej, czy Scoobany zbierał nagrania i je układał/montował w audycję czy także nagrywał osobiście. Pozdrawiam z okolic W-Wy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale skubany się potem odwdzięczył, jak załatwił widownię zmywakowiczów na pierdoły w Londynie. To i nóżka złamana nie przeszkadzała w zarobieniu trochę funciaków. Tak że skubany jest w porzo.

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.