Na liczne prośby pragnę z grubsza przybliżyć czym był "Kanał Watykański."
Jako wstęp pragnę przytoczyć słowa jednego z największych zbrodniarzy II Wojny Światowej - Adolfa Eichmanna wypowiedziane w 1959 roku: "Z uczuciem głębokiej wdzięczności wspominam duchownych katolickich, którzy pomogli mi uciec z Europy. Postanowiłem uhonorować wiarę katolicką stając się jej honorowym wyznawcą".
Następny cytat pochodzi od Franza Stangla, byłego komendanta obozu koncentracyjnego w Treblince: "Uciekłem 30 maja 1948 roku z aresztu śledczego w Linzu, potem dowiedziałem się, że biskup w Watykanie pomaga katolickim oficerom SS, pojechałem więc do Rzymu".
Kolejny cytat pochodzi od Hansa Ulricha Rudela, byłego pułkownika Luftwaffe. Pisał z Argentyny pełen wdzięczności: "Kościół, kierując się własnym rozeznaniem umożliwił wielu SS-manom wyjazd za ocean. Dyskretnie w ramach istniejących możliwości, udaremniono oszalałym zwycięzcom zaspokojenie ich żądzy zemsty i odwetu."
Mógłbym tych cytatów przytoczyć około 30, wymienię jednak jedynie kilka nazwisk SS-manów, którzy skorzystali z owego 'kanału przerzutowego'. Jedna z największych kanalii, czyli Josef Mengele, który pod parasolem Evity Peron dożył sędziwego wieku i zmarł nieniepokojony w 1981 roku. Kolejny to rzeźnik z Lyonu czyli Klaus Barbie, następny to szef gestapo Heinrich Mueller.
Siłą napędową tej sieci był austriacki biskup, doktor Alois Hudal - rektor seminarium duchownego Collegio Teutonico przy Santa Maria dell'Anima. Gdy był przesłuchiwany w 1961 roku, na pytanie Gity Sereny czy wiedział iż pomógł Stanglowi - byłemu komendantowi obozu zagłady w Sobiborze i Treblince, gdzie wymordowano 900 tysięcy ludzi i czy wiedział kim jest Eichmann, odpowiedział: "nikt nie spowiadał się przede mną ze swojej przeszłości w III Rzeszy. Miałem obowiązek udzielenia pomocy, każdemu kto uciekał przed komunizmem". Dalsze pytane, dlaczego pan nie udzielał takiej pomocy Żydom do 1945 roku? - "Jestem tylko kapłanem". Na tym skończył się wywiad. Hudal zarabiał na tym krocie, o czym naturalnie wiedział Pius XII. "Biskup Hudal był z Papieżem Piusem XII w zażyłych stosunkach, nie ma co do tego wątpliwości , byli przyjaciółmi. W obliczu tak jednoznacznych dowodów, pytanie o to, czy Papież Pius XII był w pełni informowany o całej akcji, jest nie tylko zbędne, ale tez całkowicie naiwne". Słowa te pochodzą od biskupa Jacoba Weinbachera - następcy Hudala w Rzymie.
Duchowni rzymsko-katoliccy, przede wszystkim Franciszkanie, pomagali szmuglować uciekinierów od jednego klasztoru do drugiego, dopóki nie zajął się nimi rzymski Caritas - są to słowa Szymona Wiesenthala "łowcy" nazistów.
"Nie ulega wątpliwości, że uciekinierzy tacy jak Stangl, Mengele korzystali ze znaczącego wsparcia dwóch organizacji, które niestety dały się wciągnąć w akcję udzielania pomocy w ucieczce osób odpowiedzialnych za największe zbrodnie ludobójstwa w historii ludzkości. 99% stanowili Niemcy, którzy mieli na rękach krew milionów niewinnych ofiar: był to Międzynarodowy Czerwony Krzyż nieświadomie wciągnięty przez Watykan w ta brudną grę" - Gita Sereny, po wywiadzie przeprowadzonym z komendantem obozu koncentracyjnego Stanglem.
Osobą, która udzielała pomocy rodzinom, szczególnie dzieciom spłodzonym przez owych nazistów jest Gudrun Himmler - córka potwora w ludzkiej skórze Heinricha Himmlera. Nazwisko, pod jakim występuje to Gudrun Burwitz - aktywnie wspiera ona organizację Stille Hilfe, która do dziś wspiera finansowo potomków byłych SS-manów.
To taka krótka wzmianka nawiązująca do "Kanału Watykańskiego". Rodzi się pytanie, co wspólnego ma to z Riese? Odpowiedź zostawię w sferze domysłów, gdyż dwie wymienione organizacje bardzo aktywnie działają na Dolnym śląsku.
Poniżej zamieszczam jedyne zdjęcie Gudrun Himmler jakim dysponuję.
Biskup Alois Hudal
Musi coś stać się aby ta prawdziwa sprawiedliwość zaistniała na tym świecie. Według Pana wiedzy i tego co jest po części zamazane na Internecie, to nie jest żadna królicza nora, to są potężne organizacje, fraktalnie i w postaci parasola rozrzucone na cały świecie i na nich opiera się większość systemów w jakich żyjemy. Ludzie nie wiedzą czym jest za zamkniętymi drzwiami Watykan i co dzieje się, po spotkaniach wielkich przywódców najpotężniejszych państwa tej planety. Wracając do grup oni paktują z innymi nie pytając reszty którą trzymają w zbitych stadach wielkich miast. Jedno jest pewne, silna i niepodważalna prawda ujrzy światło dzienne a kontrolerzy i ich rodzinne drzewa zapłacą za wszystkie krzywdy i cierpienia życia na planecie Ziemia ponieważ równowaga jest podstawą istnienia we Wszechświecie.
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania co przedmówca. Mało tego "wieszczę", że tak powiem, ze ta cała masa prawie 7 miliardów nieświadomych baranów prędzej czy później dozna olśnienia, a wtedy runie na tą światową klikę jak przysłowiowy potop. Zaczątki tego widzieliśmy w państwach bliskiego wschodu-poleciało kilka głów dyktatorskich. To samo sie stanie i tutaj tylko trzeba o tym wszystkim pisać i jak woda kamień drążyć zatwardziałe i uśpione umysły tego ogłupiałego stada. Jeden niepodważalny dowód na przykład o istnieniu obcych-to mój temat- a świat staje w posadach. To jest coraz bliżej. Ostatnie obserwacje księżyca dowodzą coraz dobitniej, że sa tam struktury, które nie mogły powstać naturalnie. Tylko czekać, aż w miarę postępu astronomowie amatorzy wejdą w posiadanie większych 4.5 metrowych teleskopów, a nie tego szajsu co jest na rynku, i skierują je w księżyc. Wtedy NASA nie zdoła sie wymigać co tam jest, a wtedy wojna i to wojna psychologiczno ideologiczna, religijna i ekonomiczna. Juz niech sie boja ci co teraz ignorują i ukrywaja prawdę. Ja im juz współczuję i zapewniam to nie będzie tak jak w przypadku zbrodniarzy hitlerowskich gdzie sie z nimi ceregielono w procesach powojennych. Tu gadania i zmiłowania nie będzie....
OdpowiedzUsuńPanie Darku trzymam za Pana działania kciuki i niech się Pan nie obawia gróźb tylko wszystkie ujawnia natychmiast.