piątek, 22 lipca 2016

Losy Bartnika ....

Byłem pewny iż ten notes który posiadam to jedyny egzemplarz , myliłem się . Dzisiaj na ul Boh . Getta w Głuszycy zatrzymała mnie grupa turystów , których bardzo serdecznie pozdrawiam ,  mieli ze sobą notes , zeszyt , a w nim zapisana historię Bartnika data rok 1957 . Moje zapiski pochodzą z 1978 , czyli ta opowieść była wielokrotnie przepisywana . Tylko w jakim celu i gdzie jest źródło , czyli oryginał . Teraz przebywa u mnie grupa Anglików , jutro robimy Dolinę Pełcznicy i stary zamek . Są bardzo zniesmaczeni aferą ze złotym pociągiem i jest mi bardzo miło , a wręcz jestem dumny iż przyjeżdżają tu dla mnie . Kilkudziesięciu turystów w ciągu tygodnia , którzy przyjechali do Głuszycy tylko dzięki temu iż trafili na mojego bloga ... bardzo dziękuje za zaufanie . No i oczywiście kotlet w Tkalni Smaków i u pani Romy w PRL-u . Zapraszam serdecznie jestem obecny w Głuszycy i z chęcią każdego oprowadzę , pod warunkiem że stan mojej mamy na to pozwoli . Do zobaczenia ....
 P.S-
- Losy Bartnika ,
- Jarecki - mit czy prawda ,
- Przekleństwo Sobonia oraz Dariusz Kwiecień - Riese Inna Rzeczywistość ,
są gotowe do druku . Tylko proza życia brak funduszy na wydanie i tu moja prośba o jaką kol wiek pomoc finansową . Z góry bardzo dziękuję .

16 komentarzy:

  1. Historia będzie przedstawiać się następująco: otrzyma pan fundusze na wydanie swoich "książek" i tuż po wydrukowaniu okaże się, że "zakazano ich sprzedaży", bo zawierały "niewygodne informacje dla pewnego kręgu osób", nie mylę się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zostaną wydrukowane to nikt nie zakaże sprzedaży. Nie do przeskoczenia sprawa.

      Usuń
  2. Kwiecień, weź się za konkretną robotę, zajmij się mamą i skończ prosić o jałmużnę. Szczerze radzę, bez agresji i napadania na ciebie.

    twój antyfan
    King of the Diamond

    OdpowiedzUsuń
  3. Darek ty sie wez na normalna uczciwa robote a nie wieczne zebractwo i naciaganie naiwnych na pieniadze!

    Miesiac temu chwaliles sie ile to ty nie masz kasy, ze mieszkania kupujesz, po swiecie sie wozisz a dzis-dupa blada.

    Nie naciagaj ludzi na te bajki ktore produkujesz razem z Druzynskim, bo on te ksiazki napisal a ty tylko robisz jako okladka. Zaprzeczysz?

    Merytorycznie i bez wulgaryzmow.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie "Łowco Dusz" można prosić o rozwinięcie "zajawki". Celowo użyłem "nowomowy" bo i sposób podejścia Pana do sprawy nowej książki DK jest "awangardowy".
    Ale na poważnie :
    O ile Darkowe "opowieści różnej treści" czy "ogniskowe bajania" budzą różne emocje to kiedy tylko mowa jest o wydaniu czegokolwiek co wie /a jeszcze nie powiedział/ to wzbudza od razu dziwnie nieuzasadniony ferment. Hmm.

    Już nawet pewien fryzjerczyk zauważył iż przewodnik DK kupują tysiące i zauważył nawet różnicę między tym co Darek "baja" a tym co pisze.
    Czyżby to właśnie ta niespójność budziła obawy ?
    Panie łowco : mylić się - ludzka rzecz. A fundusze na takie periodyki zwykle dostaje się "za" a nie "na".
    I jeszcze co do "książek". Książka to wiedza , przekaz, przesłanie. Jules Verne też pisał "niestworzone rzeczy". Część z tych, którzy go krytykowali skończyli w psychiatrykach a dziś ja piszę w Bredzie a Saszka czyta mnie w Stoke w 1,5 sek. po. Pozdro Saszka !
    Tak tak. To wszystko bzdury..... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ta krótka wypowiedź jest wystarczająco przejrzysta. Jeśli szanowny kolega ma problem z czytaniem ze zrozumieniem oraz interpretacją tekstu to już nic nie mogę na to pomóc. Pozdrawiam. P.S używanie odpowiednich znaków interpunkcyjnych nie jest oznaką nowomowy. Beletrystyka a przekazywanie domniemanych faktów to różnica.

      Usuń
    2. Witaj. Czytasz ty czaswm to co piszesz? Rozumie zo moze jestes chory i brak ci swiadomosci bo to zdradzaja twoje teksty, ale prosze, przeczytaj zanim to publikujesz najlepiej na trzezwo bo wychodzi psychotyczny belkot nic nie wnoszacy i do ktorego trzezwej osobie na prawde ciezko sie odniesc.

      Przecierz wiesz ze Darek tego nie pisze tylko Druzynski i to on na tym chce zarobic a Darkowi moze cos skapnie-jesli sie rozlicza z czym chyba byly kiedys problemy.
      Darek ma tylko "naruchac frajerow".

      Nie widzisz niespojnosci w tym co Darek gadal niedawno o swoich finansach a tym co teraz odstawia? Albo wtedy klamal, abo teraz klamie, innej opcji nie ma.

      No a pracy jak normalny czlowiek to sie nie podejmie, no po co jak mozna naciagac ludzi? Nie?

      Merytorycznie i bez wulgaryzmow.

      Usuń
    3. No widzisz zazdrosny człowieczku jak ty mało o mnie wiesz . Z wpisów wnioskuje że przez jakiś czas byłeś przy mnie chlałeś darmową wódę , bawiłeś się za darmo , a gdy zwróciłem Ci uwagę przeszedłeś do opozycji .Wszystkie teksty piszę sam , Witek to były wydawca ,a jeżeli masz ochotę zobaczyć jak piszę nie ma problemu , albo na tarasie Arkadii lub w każdym innym miejscu gdzie tylko znajdę czas . I widzę iż Twoim największym problemem jest mój sposób zarabiania pieniędzy . Od zawsze zarabiam legalnie , mam przepracowane zaliczając ZSW 30 lat składkowych , gdyby było inaczej Sidor odnosił by sukcesy w skarbówkach na swoich donosach , w sumie od wielu lat mógłbym być na emeryturze , ale jak skończę 50 lat dostanę 85% emerytury . I kombinuj dalej żałosna istoto .... P.S mieszkanie faktycznie kupiłem , a na książki aby wszystkie na raz wydać potrzeba 31 tyś PLN większość już posiadam ,i ruszyła maszyna dotacyjna w postaci Fanów , a nie takich zazdrosnych karłów intelektualnych jak Sidor do którego Cie porównuję .

      Usuń
  5. " DARIO MARIO24 lipca 2016 13:18
    Witaj. Czytasz ty czaswm to co piszesz? Rozumie zo moze jestes chory i brak ci swiadomosci bo to zdradzaja twoje teksty, ale prosze, przeczytaj zanim to publikujesz najlepiej na trzezwo bo wychodzi psychotyczny belkot nic nie wnoszacy i do ktorego trzezwej osobie na prawde ciezko sie odniesc. "

    Czasem "czytwm" co piszĘ. W jednym zdaniu robisz wiele byków a zdaniem tym próbujesz mnie skrytykować. Brawo ! Myślę, że twoja "trzeźwość" nie jest tutaj kluczem do odniesienia się do tego o czym piszę a bełkot wychodzi przy każdej konfrontacji z prostym przekazem. Zasmuciła mnie twoja przypadłość.
    Do /jak to sam inteligentnie wykoncypowałeś/ "naruchania frajerów" nie odniosę się wcale. Musisz jeszcze popracować nad logicznym wyartykułowaniem swoich bełkotliwych myśli, potem nad stylem a może kiedyś się uda.
    Ale
    Ad vocem : Dziś rano miałem 5 zł. Powiedziałem o tym komuś. Potem kupiłem kawę a ten ktoś o tym się nie dowiedział. Nie mam dziś piątaka. Albo wtedy kłamałem albo teraz. "INNEJ OPCJI NIE MA" /?/
    Piszesz:
    "No a pracy jak normalny czlowiek to sie nie podejmie, no po co jak mozna naciagac ludzi? "
    Czyli pisarze, intelektualiści czy choćby zawodowi opowiadacze bajek są nienormalni tak ?
    Bracia Grimm, Stanisław Lem czy inny durny Tolkien to debile. Zamiast normalnie kopać rowy naciągali ludzi.
    Komsomołskie prawdy zawsze żywe widzę.
    Nie czytaj gazet, nie kupuj książek, nie daj się naciągnąć.

    A do odpowiedzi Lowcy : "Beletrystyka a przekazywanie domniemanych faktów to różnica."
    Pomijając błąd logiczny w wyrażeniu "domniemane fakty"/sprzeczność/ właśnie podałeś prawie pełną definicję beletrystyki.
    Do czytania ze zrozumieniem : to ja użyłem wyrażenia "nowomowa" i wytłumaczyłem dlaczego . "Nowomowa" określić miała sposób wyrazu / bełkot o czymś o czym nie ma się pojęcia autorytatywnym tonem/ i nijak ma się do tego skład.Nie rozumiem więc tłumaczenia się interpunkcją.
    Liczyłem na jakieś głębsze refleksje a tu chłopcy sidorka popłakać przyszli i wykazać innym jak to czytać nie potrafią. Echhh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli teraz próbujesz mnie wciągnąć w te wasze prywatne gierki to dziękuję za taką "polemikę". Po tym wpisie nie widzę sensu by wdawać się z tobą w jakąkolwiek dalszą dyskusję czy w ogóle wypowiadać na tym blogu. Żegnam. P.S jeśli naprawdę nie potrafisz wyczuć tonu ironii czy interpretować prostego tekstu to twoja sprawa, ale oczywiście ty wiesz lepiej... pozdrawiam i żegnam. Bez odbioru.

      Usuń
  6. Witam. Napisałem do Pana maila pod tytułem "Sprawa kompleksu Riese". Byłbym wdzięczny za odpowiedź, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecież ten koleś z Wawy dał ci 2000 ojro,. No to jedź na tą Ukrainę tudzież do Rosji i przekonaj się sam o wszystkim w co tak wierzysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłem z Krymu , Odessy i Doniecka faszyści z Kijowa zniszczyli , zabili Ukrainę a teraz tam wprowadzają stan wojenny a Kaczyński rżnie głupa z reszta nie musi jest odrealniony . Tak samo Macierewicz i reszta tej zgrai PiS .

      Usuń
  8. Może jakiś wypad do Mieroszowa?

    OdpowiedzUsuń
  9. Co wy chcecie od Darka, ma pasje, robi filmy, daje informacje i jest człowiekiem czasem się pomyli, coś mu się pokręci ale kto tak nie ma? Skacze po różnych tematach, jest ciekawie.
    Poznałem go osobiście w Krakowie i dobrze że działa z pasją i olewa ludzi którym to nie pasuje i słusznie.Każdy ma prawo do swego zdania i nie nam oceniać, bo w jego butach nie jesteśmy.Moim skromnym zdaniem nie robi nic złego a wręcz przeciwnie.Sledze jego bloga od dawna i czytam niektóre książki jakie poleca i dzięki niemu wiem o II wojnie znacznie więcej niż z Discovery bym się dowiedział...Mnie też możecie skrytykować:D heh będę wdzięczny :D Za mój wpis- no dalej każdy można opluć:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie znam Dariusza Kwietnia, ale widzę co robi i jaką historię propaguję. Uważam że takich ludzi nam brakuje w tej rzeczywistości jaka jest obecnie. Popieram jego działalność i Książki które poleca - w zasadzie te pozycje książkowe które pokazuje i poleca to esencja rzetelnej wiedzy historycznej na temat II wojny światowej. Mam dyplom i "uznane wyniki", osobiście polecam to co poleca Dariusz Kwiecień. Też można mnie skrytykować - mi to lata -;)

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.