Urodziła się jako Hilda Hoffman w 1937 roku w miejscowości Ludviksdorf .Jej cała rodzina od zawsze była związana z kombinatem Molke .
Okres okupacji niemieckiej to istna sielanka , ojciec jako inżynier zapewniał rodzinie wszelkie dobra jakimi dysponowała III Rzesza .
Dopiero w 1945 roku 14stycznia ich życie ulega całkowitej destrukcji w ich domu pojawia się dziwny SS man , wszystkich ogarnia przerażenie na wieść o zejściu pod ziemię , tam mieli czekać na ponowne odrodzenie .Hilda tego dnia widziała swego ojca po raz ostatni , następnego dnia dziwny SS man przyszedł po jej młodszego brata i po nim także ślad zaginął .
Ewakuacja kopalni i panujący przy tym chaos pozwoliły matce Hildy na ukrycie się wśród uciekinierów .
Nocami gdy spały w piwnicy jednego z domów słyszały , a raczej czuły podziemne detonacje .Strach potęgowały opowieści o dziwnych stworach i orszaku więźniów , którzy dźwigali dziwne skrzynie .
Gdy Sowieci weszli do Ludwikowic natychmiast zamknęli cały teren szczelnym kordonem . Kolejne lata to walka o byt , dopiero gdy jej matka ponownie wychodzi za mąż , od tej pory nosi rosyjskie nazwisko , ich los jest praktycznie nie znany .
-Matka Hildy popełniła samobójstwo wieszając się w miejscu gdzie spotykała się z mężem i synem tylko że oni już nie byli ludźmi , był to rok 1963 .-
Pani Hilda nadal mieszka w okolicy Ludwikowic , jej wnuczek od kilku lat śledzi i zbiera szalone opowieści mieszkańców kotliny , także jest blogerem .
Teraz wspólnie staramy się zrozumieć treść tych przekazów bo jakby nie było jest to przekaz naocznych świadków tamtych szalonych wydarzeń .
Jeśli to prawda to robi sie coraz ciekawiej,pozdsrawiam
OdpowiedzUsuńczy mógłbyś podać link do blogu jej wnuka,dzięki
OdpowiedzUsuńmożna prosić link do tego bloga?
OdpowiedzUsuńPotem jej wnuk ożenił się z owczarkiem niemieckim (suką) i mieli troje dzieci wermachtowilkołaków które pracowały w tutejszym PGR przy rozbiorze mięsa. Ale za dużo zjadały i zostały wyrzucone z roboty. Jeden z nich był później ślusarzem w Radomiu , drugi z-cą I Sekretarza w Wałbrzychu trzeci wyemigrował do Anglii. Panie Dariuszu ! Znowu miał pan atak (trzeba brać pigułki, te zielone). Zrób Pan coś pożytecznego i dla zmiany klimatu zajmij się np. tym - Fabryka materiałów wybuchowych w Brożku (Zasieki)
OdpowiedzUsuńDeutsche Sprengchemie GmbH, Werk Forst, Kombinat DAG Alfred Nobel Krzystkowice (Alfred Nobel Dynamit Aktien-Gesellschaft)
i wszystko zaczyna nabierać sensu tylko jakoś dziwnie nikt tego nie chce zbadać do końca.Pomóżmy chłopakowi.
OdpowiedzUsuńPrzychylam się do prośby Mariusza. Też bym poczytał.
OdpowiedzUsuńPanie Darku czy podał Pan prawdziwe imię i nazwisko tej Pani? Czy podał Pan zmienion przez siebie celowo?
OdpowiedzUsuńco z tym linkiem?
OdpowiedzUsuńaha, jeszcze jedno, co w końcu z tym dzieleniem się informacjami? czy można gdzieś wrzucać materiały?jest jakieś miejsce (sewer), a może tu na blogu gdzie każdy mógłby wrzucić np.skany posiadanych przez siebie dokumentów,map,itd.?
OdpowiedzUsuńNie wiem czy ta relacja jest prawdziwa, ale wyraźnie widać tu wpływ H.P Lovecrafta i jego opowiadania "Widmo nad Innsmouth". W "Widmie..." mieszkańcy miasteczka i czciciele kultu Cthulhu spotykali się z członkami swojej rodziny, którzy zmienili swą dotychczasową formę na coś zgoła innego...
OdpowiedzUsuńa linku do bloga wnuka tej pani jak nie ma tak nie ma, no i po co ta cała bajera o współpracy i wspólnym odkrywaniu tajemnic Riese,dzieleniem się informacjami itd., czy zamieszczenie linka do tej strony to tak wiele roboty?nie podoba mi się to, zaraz zacznę podejrzewać że ona w ogóle nie istnieje.
OdpowiedzUsuńBogdana i jego bloga znacie bardzo dobrze , nie życzy sobie , aby podawać link .Wymiana informacji właśnie teraz jest najlepsza od lat zapraszam na II edycje Tajnych broni hitlera .Włodarz 23 -24 Luty , tu sie wymienisz informacjami żadne materiały nie będą publikowane w necie .Tu także będzie Bogdan .
OdpowiedzUsuńok, rozumiem że ktoś może sobie nie życzyć podawać swoje dane, jednak trochę jest to niespójne, bo skoro ktoś prowadzi bloga w internecie do którego mają wszyscy dostęp to po co tu mowa o jakimś zatajeniu linku do niego?, pozatym nie sądzisz, że to zdanie nie ma sensu cyt.: "...Bogdana i jego bloga znacie bardzo dobrze , nie życzy sobie , aby podawać link." No i ostatnia sprawa: cyt.: "...żadne materiały nie będą publikowane w necie."-jak by nie było internet jest najbardziej i najszerzej dostępny, więc jeżeli zależy ci na nagłośnieniu sprawy Riese i zainteresowaniu tym jak największej liczby ludzi, żeby zaczęli drążyć temat, dowiadywać się, zadawać głośno pytania i żądać na nie odpowiedzi to nie ma lepszego miejsca na publikację materiałów niż internet. Zauważ, że nie każdy może być na spotkaniu które organizujesz, a chcieli by się dowiedzieć różnych rzeczy, czyli to oznacza że są skreśleni i trzeba ich ciekawość zamieść pod dywan?nie liczą się? zorganizuj jakieś spotkanie na wybrzeżu to się pojawię, a wtedy ci z południa co nie przyjadą to też ich olejesz i powiesz trudno nie byliście to się nie dowiecie?-to nie służy budowaniu tylko kolejnym podziałom.
OdpowiedzUsuńCo to znaczy dziwne stwory albo, że ojciec i syn nie byli już ludźmi? Mocno naciągane jak gumka od majtek mojej babki i przypomina mi hiszpański serial "Internat". Jeszcze się okaże, że synem tej babki jest znany polityk Adam Hofman (a najlepiej Dustin Hofman :P) i terie spiskową mamy jak na tacy :P
OdpowiedzUsuń