Ludzie na Ziemi lubią naśmiewać się z prawdy. Często bez
głębszego osądu traktują ją jak nonsens. Prawda bywa nazywana
"zabawną" lub "komiczną". Często, starają się
także zdyskredytować posłańca prawdy przez szufladkowanie go jako
wariata lub szaleńca. To rzeczywiście bardzo praktyczna i prosta
droga do szybkiego pozbywania się niewygodnych informacji z naszego
życia.
Dodatkowo, w rzeczywistości ludzie są wystarczająco napuszeni aby
sądzić, że ich punkt widzenia oraz ograniczone umysłowo
rozumowanie, jest w rzeczywistości bardziej racjonalne niż prawda -
bez względu na to jaka by nie była. Kiedy otrzymujemy informacje
podobne do tych, jakie zostaną przedstawione w tej serii artykułów,
zaczynamy błędnie sądzić, że nasz intelekt przewyższa tego typu
treści i na wstępie odrzucamy je jako niewiarygodne. Ludzie nie
zdają sobie sprawy, że ich własny punkt widzenia wydaje się
racjonalny tylko dlatego, że opiera się o nadmiar kłamstw i
zniekształceń. Z tego powodu, w tej największej ze wszystkich
ironii, ludzie myślą, że kłamstwa, którymi są karmieni w
rzeczywistości są prawdą, a prawdę z kolei traktują często jak coś
nierzeczywistego, szalonego i dziwacznego.
"Ten świat to dużo więcej niż tylko nauczanie naszych szkół,
świat ukazywany w mediach lub ten proklamowany przez kościoły i
rząd. Większość ludzi żyje w hipnotycznym transie, biorąc za
rzeczywistość to, co jest tak naprawdę tylko jej symulacją, snem,
którego wartości zostały odwrócone. Kłamstwa są brane za prawdę, a
tyrania jest akceptowana jako bezpieczeństwo."
Żalisz się?-A miałem cię za twardziela. Do zobaczenia na sylwka.
OdpowiedzUsuńZgadza się. Jednak najgorsze jest to, że wielu żyje w matrixie świadomie. Wiedzą o nim, a jednak przyzwyczajenie jest silniejsze. Ludzie tacy wolą za cenę świętego spokoju pozostać dalej niewolnikami niż zrzucić kajdany. To moim zdaniem największa katastrofa i upadek jaki tylko można sobie wyobrazić. A tak żyje miliony (jeśli nie miliardy) ludzi na tej planecie.
OdpowiedzUsuńCo prawda,to prawda.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo trafne ujęcie tematu, mógłbym powiedzieć, że z ust mi to wyjąłeś. Ale tak niestety jest, to najprawdziwsza prawda. Ludzie żyją w maraźmie, niezauważając na nic oprócz pieniądza, reszta jest mało ważna. Ostatnio próbuję dotrzeć do znajomych, którzy właśnie żyją w tej ułudzie, ale niestety jest to niereformowalny element. Słuchają i patrzą się jak pi...a w szpak, a potem zmieniają temat na jakieś bzdety. Czasem się zaśmieją lub iroznizują i to wszystko na co ich stać. A potem wszyscy się obudzą z ręką w nocniku i spytają jak do tego doszło? a tym czasem znaki są widoczne wszędzie tylko trzeba patrzeć, słuchać. "...kto ma oczy do patrzenia ten zobaczy, kto ma uszy do słuchania ten usłyszy...". Ale oni widzą tylko pieniądze, a słuchają durni z telewizji bo przecież to jest prawda.
OdpowiedzUsuńWidzę,że większość chce na siłę udowadniać innym że jest tak , a nie inaczej . Szkoda energii . W razie "W" i tak 95% populacji idzie na mięso armatnie , przeżyje ok 5% ,cwaniacy ,lub farciarze . Mariusz Lasocki - ucz się, zgłębiaj , obserwuj, to co się nauczysz i poznasz , to Twój kapitał na przyszłość. A w koniec świata nie wierzę bo go przeżyję . Przy okazji uratuję kilku co będą przy mnie ;-).
OdpowiedzUsuńReszta mnie nie interesuje. Każdy ma swój wybór i takie same możliwości, kwestia czy je wykorzysta.
Myślę że Karol dobrze to ujął. Świata i ludzi nie zmienimy. Choćbyśmy chcieli i pragnęli, jest zbyt wiele czynników by wszystkie pogodzić i odnieść zamierzony skutek.Szkoda więc czasu. Skupmy się zatem na sobie. Osobiście uważam że wszystko jest w nas samych. Jesteśmy połączeni z naturą wszechświata bardzo subtelnymi energiami, o których na co dzień nie mamy pojęcia. Dotarcie do nich może zaowocować zupełnie nowymi możliwościami rozwoju. I myślę że to nasza jedyna szansa jako gatunku. Wszelkie ideologie, doktryny i systemy filozoficzne to tylko narzędzia egotycznego umysłu, który z jednej strony odcina nas "od korzeni" a z drugiej- pod postacią czegoś nowego serwuje wciąż te same utopie.
OdpowiedzUsuń