Relacja z Gdańska

Mimo rozsiewanym plotką o moim pobiciu czy osadzeniu w wiezieniu lub psychiatryku , mam się dobrze i przebywam aktualnie w Gdańsku .
Kilkanaście osób nie mogąc pogodzić się ze swą porażką w sprawach Riese zaczęło pisać na mój temat różne paszkwile efektem tych prac jest niesamowity rozgłos jaki zawdzięczam tym nieudacznikom . Efektem jest właśnie mój pobyt nad morzem . Gdańsk stolica różnych grup okultystycznych , ezoterycznych , mistycznych , ostoja Europejskiej Masonerii czy Illuminati . Legendy opowieści , skarby oraz podziemia , relacje sa dość powszechnie znane a niektóre nawet publikowane . Mnie najbardziej interesuje wątek Okultyzmu SS i Wielkie Otwarcie Wrót . Jutro spotykam się w Gdyni z byłymi żołnierzami lata 1957-60 obrona wybrzeża . Ich opowieści dotyczą dość popularnego zdarzenia mianowicie ogniste kule nad zatoka gdańską w 1958 . Niby nic a jednak to wtedy po raz pierwszy pada słowo Gdyńskie Piramidy ....  Święta Góra .
- Od 1939 specjalna komórka badawcza SS prowadzi prace w tym rejonie , teren jest oczywiście zamknięty . To właśnie wtedy do miasta portowego sprowadzone zostają maszyny górnicze , po co ? . I tu najciekawsza wzmianka , skoszarowani zostają tu górnicy z Dolnego Śląska . Pojawiają się także ludzie w pasiakach oraz  osobiście Adolf Hitler i cała jego świta . Himmler ściąga tu swoich mistyków i zaczynają się dziwne wykopaliska , dlaczego dziwne wszystko przypomina prace w Egipcie W stoczni cumują rosyjskie okręty podwodne komisarze NKWD są obecni przy tej szopce . Dzięki temu że robią to niemal oficjalnie cała sprawa zostaje szybko zapomniana  , aż do momentu gdy po roku jakaś szalona kobieta chodzi głównym deptakiem Gdańska i opowiada o podziemnym świecie z którego uciekła gdzie setki niewolników pracują w okół wielkiego kryształu .....