czwartek, 25 września 2014

Masakra jeńców w Wustegiersdorf

w 1945 , być może to luty , a może styczeń wszystkich nas zapędzono nad krawędź urwiska kamieniołomu , mieliśmy nosić garnkami lub tym co każdy miał , galaretowatą ciecz . Ona uciekała przed naszymi rekami , parzyła i była gorąca . Jarzyła się na niebiesko lub zielono . To bolało , najbardziej bolało mnie podbrzusze gdzie dr . Mengele robił coś . ONI na to patrzyli , znam ich z innych KL , Panów niemców , niemcy sie ich bali . a potem ich wszystkich spalili żywym ogniem , nie takim z miotacza płomieni tylko żywym ogniem , takim z znikąd ...
 

To było w Wustegiersdorf -  jedno z niepublikowanych , a archiwizowanych  wspomnień Bożeny Tarnowskiej .....

2 komentarze:

  1. Laserowe spalenie policjanta na służbie

    Broń Świetlna albo inaczej Złoty Klin, używane nawet przy budowie Piramid tysiące lat przed naszą erą to fakt. Urządzenie te może spowodować unieruchomienie obiektu, lewitację obiektu, a nawet jego unicestwienie po przez wyparowanie obiektu. Na tym filmie widzimy, jak użyta broń przez zatrzymanego powoduje spalenie doszczętnie Policjanta jaki zatrzymał samochód do kontroli drogowej.

    http://paranormalni.pl/starozytnikosmici.php?30

    OdpowiedzUsuń
  2. To niezwykłe jak wiele rzeczy o których Pan mówi powiązanych jest z Biblią. Polecam ten wykład na temat ''obcych''. https://www.youtube.com/watch?v=zhCHiwVRPXo

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.