czwartek, 8 marca 2012

Arbeitslager Wustegierdorf I

Pierwszy jeniec wojenny dociera do Głuszycy w 1940 r czyli dużo wcześniej niż podają oficjalne źródła .Był więźniem -Kommanda 1167 Stalag VIII A Gorlitz .Polski inżynier metalurg dostał sie do niewoli pod Kockiem ,pracował w zakładach ,Friedrich Krupp AG,były II zakład ZPB PIAST .W tym samym roku do Głuszycy przybywa dość liczna grupa jeńców około 300 także ze Stalagu VIII A tylko że z kommanda 1184 .
Pracują na terenie miasta szykując baraki na przyjecie kolejnych jeńców ,część baraków zachowała się do dnia dzisiejszego .Przedszkole do którego chodziłem mieściło się w jednym z takich baraków teraz znajdują się w nich mieszkania komunalne .Gdy firma Weiden und Petersil były Argopol ,zaczyna zwiększać produkcje koniec 1940 wzrasta zapotrzebowanie na pracowników powstaje osiedle baraków jenieckich ,teren dzisiejszego stadionu .Więźniów dostarcza VHA PRAHA STALAG VIIB .W kolejnych latach obóz rozrasta się i w pewnym momencie 1944 jest największym obozem pracy posiadającym 64 podobozy oraz komanda zewnętrzne  .Przerasta jedynie Głuszycę obóz macierzysty czyli Gross Rosen .Liczba jeńców samej Głuszycy to 1500 osób, dziwi mnie twierdzenie ludzi , niemców ,którzy zostali po wojnie w Głuszycy ,że niczego nie widzieli , żadnych baraków ani więźniów ..Jednak szokujące są zeznania żydow z Głuszycy oni także twierdzą iż to była spokojna mała mieścina .CDN.

9 komentarzy:

  1. Tak to dziwne kilka tysiecy wiezniow i nikt nic nie widzia?

    1. AL Wüstegiersdorf (Gluszyca),1943 – 8 V 1945,
    Podobóz męski. Głównie prace budowlane w górach Osówka, Soboń - Stan dzienny ok. 1000 osób,itd.

    2. 1944 – początek 1945 Kobiecy oddział roboczy. Praca w zakładach zbrojeniowych Krupp A.G

    3. V 1944? – II 1945 Męski oddział roboczy, 3 grupy więźniów. Praca w lesie przy wywożeniu gruzu z podziemnych chodników - 1500 osób.

    jak to mozliwe ze wszyscy obywatele tego spokojnego miasta mieli zbiorowa amnezje lub problemy z wzrokiem? A moze brali udzial w jakies formie wyzysku lub eksterminacji tych wiezniow?

    I dziwnym trafem wszyscy pozostali na tych ziemiach pomimo przesladowan i zlych wspomnien?

    Zastanawiajace?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy jest to jakas roznica czy gwiazda jest godlem czy swastyka?

      Usuń
  2. Bardzo prosze obejrzec material video:

    wersja niemiecka ale bardzo ciekawa,polecam

    "Noc i Mgla" - trastyczne sceny - UWAGA

    Nacht und Nebel - Deutsch

    http://www.youtube.com/watch?v=eZQi47SzzsA&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  3. Dalszy Ciag Tumeli I baz na swiecie...,ciekawe dla kogo? Analogia dla RIESE - 100%

    http://www.youtube.com/watch?v=7J_Z4dIzhjk&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.youtube.com/watch?v=Gav2YpjzAbQ pamietacie to ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaraz chwileczke .. o czym wy piszecie , przeciez do konca maja 45.Nie bylo praktycznie zadnego rdzennego mieszkanca tamtych terenow.Ci o ktorych mowi sie iz pozostali to glownie zwolnieni wiezniowie GR przestraszeni do takiego stopnia ze, "amnezja" jest czyms oczywistym.Swego czasu chodzily ploty o paru wysokich ranga ss-manach ktorzy byli zapleczem logistycznym dla grup Werwolfu , ale to nie potwierdzone .. byl oczywiscie inz.Dalmus i jego paru kolegow .. Ale rdzennych mieszkancow ??? .. napewno nie.Jesli idzie zaś o relacje tych ludzi ktorzy owczesnie mieszkali np. w Gluszycy czy w Walimiu , jest tego troche .. bez trudu znajdziecie w necie czy bibliotece i z tego co wiem , nikt niczego nie podwaza jakoby wielka budowa czy strzezone inwestycje wojskowe nie istatnialy ...

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie w następnej części bloga - podważa...

    OdpowiedzUsuń
  7. Podczas wkroczenia rosjan do Głuszycy obecnych na miejscu jest tylko 26 rodzin niemieckich , reszta w obawie przed iwanami ukrywa sie w okolicznych górach .Z każdym dniem coraz wiecaj ludzi wraca i pod koniec kwietnia prawie wszystkie gospodarstwa są na nowo zajęte przez bylych gospodarzy .Dopiero przesiedlenie z pażdziernika 1945 zmienia ten fakt .Odsyłam na miejscowy cmentarz tam należy spisać niemieckie nazwiska i udać się do UM .Od razu otrzymamy stan faktyczny ilości rdzennych mieszkanców .Osobiście wychowywalem sie wśród niemców którzy nigdy nie opuścili Głuszycy .

    OdpowiedzUsuń
  8. To ciekawe co piszesz , ale ja znam to z kompletnie innej strony.W kazdym badz razie "elita" pod waldenburskich kurortow uciekla duzo wczesniej .. I jesli chodzi o jakiekolwiek informacje dot. "inwestycji w gorach" z poziomu ludnosci cywilnej - oni mieli najlepsze... Oczywiscie mozna spekulowac, i gdybac .. ale po co ? .. no wlasnie.Sprawdze te 26 rodzin dokladnie.. moze ja cos przeoczylem, kogos nie wysluchalem , cos źle przeczytalem ...

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.