Wskażcie miejsce gdzie Hitler kazał w 1939 w Polsce przed grobem Polaka postawić wartę honorową i jakiemu jedynemu polakowi oddał salut ... Hans Frank do końca wojny składał tam kwiaty w rocznice jego śmierci . I to nie była hipokryzja .To był faktyczny szacunek dla jedynego Polaka , którego podziwiał Hitler .
To rozwali nie jednego opublikuje każdy komentarz .
Nasz Marszałek co w 1920r. razem z gen. Rozwadowskim powstrzymał czerwoną zarazę. Pytanie było banalne, lepsze jest dlaczego:
OdpowiedzUsuń1. istnieje hipoteza dość sensownie uargumentowana, że od pierwszej wojny światowej był współpracownikiem niemieckiego wywiadu.
2. "Cud nad Wisłą" i uratowanie zachodniej europy przed komuchami.
Swoją drogą dziwne to uczucie patrzyć na zdjęcie odstrojonych niemieckich wartowników z wieńcem z polską flagą i z niemiecką flagą pod jego sarkofagiem na Wawelu, kiedy był już mordowany masowo kwiat polskiej inteligencji. On sam za życia nawoływał do wyprzedzającego ataku na hitlerowskie Niemcy wspólne z Francją.
Był to Józef Piłsudski. A miejsce to Wawel.
OdpowiedzUsuńNo chyba przed Piłsudskiego grobem czyż nie ?
OdpowiedzUsuńNo zapewne chodzi o Józefa Piłsudskiego, jednak jesli o to Ci chodzi to z tym szokiem był wziął na wstrzymanie. Szacunek dla wroga, którego sie ceni za kunszt wojskowy, czy nawet polityczny to jeszcze nie powod do wywoływania narodowego skandalu. Nie popieram tego typu sposobu myslenia, że szacunek nalezy sie wybitnym wrogom, jesli sa niewybitni to sie nie nalezy, szacunek albo sie ma do wszystkich albo do nikogo, jednak postepowanie Hitlera by to tlumaczylo.
OdpowiedzUsuńByła to mogiła Józefa Piłsudskiego. Ba, po śmierci Marszałka w 1935 roku w faszystowskich już Niemczech ogłoszono żałobę narodową, a na pogrzeb wysłano delegację rządu III-j Rzeszy z Hermannem Goeringiem na czele.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie wiązało się to z tym, że Hitler żywić musiał coś w rodzaju podziwu dla osobowości Naczelnika.
Warty wystawiono przed grobem Marszałka Józefa Piłsudskiego - jako, że pochowany jest na Wawelu było to w Krakowie.Warta miała wydźwięk propagandowy. Niemniej jednak Hitler cenił Marszałka i po Jego śmierci 12 maja 1935 roku Hitler ogłosił w Niemczech żałobę narodową, wysłał do ówczesnych władz polskich depeszę kondolencyjną, oraz jeden jedyny raz oficjalnie uczestniczył we mszy św. za duszę zmarłego.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że chodzi o Piłsudskiego. Nawet się zachowało zdjęcie z pogrzebu na którym widnieje Hitler.
OdpowiedzUsuńhttp://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum24/pil.jpg
To nie pogrzeb a równoległa symboliczna uroczystość żałobna w Niemczech, a na pogrzebie w Polsce to był dr Gebels. Pozdrawiam :)
UsuńFaktycznie, ma pan rację. Dziękuję za wskazanie pomyłki :)
UsuńWidoczna na zdjęciu symboliczna uroczystość pogrzebowa miała miejsce w Berlinie w 1935 jako hołd dla Piłsudskiego za obronę Europy przed Bolszewizmem w 1920 co wywarło na Hitlerze wielkie wrażenie. Notabene była to ostatnia wizyta Adolfa w kościele na oficjalnej mszy.Na oficjalnej uroczystości na Wawelu była obecna delegacja na czele z marszałkiem Goeringiem.
OdpowiedzUsuńFaktycznie Hitler podziwiał Piłsudskiego jako człowieka, który dla dobra swojego narodu potrafił uczynić tak wiele i robił to tak zręcznie. Co do oddawania Józefowi Piłsudskiemu czci to miało częściowo charakter propagandowy. Tak samo po podpisaniu paktu Ribbentropp- Mołotow nagle media Rzeszy zaczęły trąbić o wspaniałej Rosji i rosyskich przyjaciołach, o tych samych Rosjanach, których jeszcze chwilę temu te same media i ten sam Gëbbels opluwali jako przebrzydłych komunistów i czerwoną zarazę. Kwestia dostosowania propagandy do aktualnej sytuacji. Podobnie mamy za rządów postkomuny dziś. Jak ktoś był w PO to był wielki, cudowny i cacy, a jak z niej wystąpił to reżimowe media i etatowi "kabareciarze" się na niego rzucały jak hieny na osłabionego bawoła. Ot- stara szkoła doktora z kulawą nogą.
OdpowiedzUsuń