niedziela, 15 kwietnia 2012

list dot sajdak

Witam,

Po pierwsze dzięki za fajny materiał o Sobótce na twoim blogu - oglądnęliśmy, ubraliśmy się i pojechaliśmy do browaru, niestety musimy wrócić, bo niezbędna okazała się drabina.
Po drugie chciałam Ci opowiedzieć o zdarzeniu na Sajdaku. Przy mojej ostatniej wizycie na szczycie pojawił się leśniczy z wielkimi pretensjami. Pobieraliśmy próbki ziemi z okolic bunkra. No i strasznie mu się to nie spodobało. Musieliśmy wszystko oddać w zamian za niewypisanie mandatu za "zniszczenie ściółki leśnej". Później nas przepędził stamtąd. Próbowaliśmy wrócić za ok godzinę, żeby pobrać jednak te próbki, ale on tam nadal był. To normalne w tym rejonie? Bo wcześniej przy moich wizytach tam nigdy nie miałam takiego ciepłego powitania.
Po trzecie chciałam Cię poprosić o ujawnienie miejsca położenia sztolni, którą pokazałeś w materiale "czarna magia". Albo chociaż o małą podpowiedź gdzie szukać.

pozdrawiam

11 komentarzy:

  1. Drabina w browarze niepotrzebna jeśli wiesz którędy wejść - wchodzisz od strony wykafelkowanych pomieszczeń dostępnych z parkingu przed budynkiem .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. tekturka okrągła z Browaru Sobótka - jak się postarasz to znajdziesz więcej takich ciekawostek

    http://imageshack.us/photo/my-images/207/dscf0722p.jpg/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli ktoś zamierza wrócić do browaru i szuka np. współtowarzyszy (2 osoby) to proszę pisać na b16sfu@gmail.com - sam często bywam w okolicach Sobótki, zawsze to raźniej w grupce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. do KarolSawiak
    no niestety nie wiem którędy wejść do pomieszczeń znajdujących się za wejściem z granitową obudową (tego, które widać na filmiku Darka). Myślałam, że tam tylko od góry można. Jak możesz dać parę instrukcji to proszę pisz: milczaca.owca69@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. stoisz przed browarem , po prawej stronie masz wejścia do jakichś magazynów, wykafelkowane na biało, wewnątrz pełno śmieci, jakieś węże gumowe w ilości sporej - to wskazówka może ,szukałem w zdjęciach ale zdjęć z wejścia nie mam , daj fotkę browaru na karolsawiak2@interia.pl to Ci zaznaczę gdzie wejść żeby nie używać drabiny , ale plątanka korytarzy spora jest - poruszasz się głównie ponad stropami komór, w tej wąskiej przestrzeni między sufitem ,a skałą .

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki Kolego. Analizowałam sobie dziś całe podziemia tego browaru i właśnie jedyne miejsce do którego nie weszłam to przestrzeń między stropem a skalą w pomieszczeniu z podporami być może na beczki z piwkiem(przestrzeń na lód chyba). Myślę, że właśnie o tym piszesz. Dzięki za pomoc :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dokładnie tak jak piszesz - tymi pustkami nad stropem dojdziesz wszędzie , poprzebijane są nawet otwory , że z jednej hali przechodzisz do drugiej - nad stropem , dojdziesz aż do sztolni na którą natrafiono przypadkiem, jest o wiele starsza od starego browaru i wiedzie w głąb góry Wieżyca, niestety kończy się zawałem .

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam,link do aukcji ,ciekawe jeżeli to prawda co facet pisze,pozdrawiam

      http://sprzedajemy.pl/pieczec,525539

      Usuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.