wtorek, 27 września 2011
Podążając tropem...
Moje ostatnie wyprawy zaprowadziły mnie na wybrzeże - konkretnie zatoka Pucka, Hel, Władysławowo, Karwia. Zawiódł mnie tam trop ostatniego transportu z Rogoźnicy (dla niewtajemniczonych: KL Gross-Rosen). Relacje świadków z tego okresu podkreślają przybycie do Władysławowa dziwnego transportu w skład którego wchodziły dziwne kolorowe istoty - byli to najprawdopodobniej jeńcy z Ludwikowic. Resztę wyjaśni film.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nieźle, niczym Wołoszański!
OdpowiedzUsuńDziękuje lecz to porównanie do Wołoszańskiego jest troszeczkę nad wyrost , nie dorastam mu do pięt , ale dziękuje .
OdpowiedzUsuń