czwartek, 19 maja 2011

Noclegi

Zaciekawiły mi opowieści młodych "poszukiwaczy", którzy deklarują, że nocowali na Soboniu, Włodarzu czy Rzeczce. Zainteresowało mnie gdzie oraz kiedy to miało miejsce, co wtedy czuli - chciałem ich przeżycia porównac ze swoimi, gdyż zdarzyło mi się samotnie nocowac w tych miejscacch. Okazało sie jednak, że ich plany nie doszły do skutku ponieważ po zapadnięciu zmroku coś lub ktoś ich wystraszył. Kilkukrotnie wielu poszukiwaczy umawiało się ze mną na nocne wypady w góry, lecz w ostatniej chwili wycofywali się. 

3 komentarze:

  1. Co ciekawego można odczuć nocując w lesie?
    Oczywiście dla kogoś będącego kilka razy w życiu pod namiotem taki wyjazd jest emocjonujący ,jak do tego dochodzi jeszcze pobliski obóz pracy itp miejsca działa to na wyobraznie...

    Oczywiście lasy w okolicach tych systemów mają w sobie coś,zwłaszcza jesienią, mało tu zwierzyny i gdy jest mgła wydają się niesamowite ale trzeba umieć odróżnić emocje od zjawisk paranormalnych.

    Te tutaj bywają ,ale nie aż w takiej liczbie by nocując gdzieś kilka nocy akurat coś się wydarzyło wiec bez przesady.
    Śpiąc w bunkrach ,na cmentarzach zawsze działa wyobraznia,a w takich miejscach jest też pewne nagromadzenie energii które już obecnie jest wykrywane i naukowo udowodnione.

    Najczęstszym dziwnym odczuciem np na Soboniu był przemarsz kolumny więzniów-opisywany w książce T. Słowikowskiego.Nic to nadzwyczajnego nie jest-słychać ich głosy,narzędzia do prac jakimi uderzają po ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  2. ehem tak, to nic nadzwyczajnego

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne,wyluzuj Paweł! To nie jest nadzwyczajne? To co jest?! Nie chodzi oto co kogo nakręca ale o realne odczucia.

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.