niedziela, 12 lipca 2015

Audycja LI

15 komentarzy:

  1. Noooooo!!!! Jest to chyba najlepsza z audycji ! jaka do tej pory została nagrana , ciekawe co na to ci wszyscy internetowi odkrywcy i poszukiwacze , czy w końcu pochylą czoła i przyznają rację !? czy będą chcieli dopuścić do swoich małych główek że to co zostało tu powiedziane dzieje się naprawdę, że zagrożenie jest realne ...ale nie , oni wolą pluć jadem jeden na drugiego ,czy Polak nie potrafi już się zjednoczyć ?! i mówić jednym głosem ,powinniśmy się zastanowić bo nie długo może być za późno.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie słuchałem Twoich audycji, ale co jak co z tematami jakie poruszasz pomiędzy 21 a 25 minutą, zgadzam się w 300%. Kilka dni temu tłumacząc pewnemu gościowi, że ruskie idące ze wschodu nas wyzwalały a obecne niszczenie pomników poświęconych ich żołnierzom to zwyczajne skurwysyństwo, zostałem ochrzczony "rusofilem" - heheh. Spodobało mi się to nawet - mogę być rusofilem w imię swoich przekonań i w imię prawdy historycznej. Miło mieć świadomość, że takich "rusofilów" w tym kraju jest więcej.
    Niestety ten nasz naród prosi się powtórki z historii.... tak zindoktrynowanego narodu o tak wypranych rozumkach już dawno nie widziałem. Do zobaczenia na szlaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piszesz "...tak zindoktrynowanego narodu o tak wypranych rozumkach już dawno nie widziałem. ..." Jestem ciekaw kim jesteś? Skoro widujesz od dawna narody, i do tego potrafisz je "trafnie" oceniać i opisać jednym zdaniem, to musisz być wielkim kimś.
      A propos ZSRR to np. tak... Za krótko trwałej okupacji "ruskiej" tereny południowo wschodniej Polski miały bić zachodnią Ukrainą. Skoro o Ukrainie mowa to proszę pamiętać o latach 1932–1933. Proszę o odpowiedź, czy to nie była depopulacja? Szanuję Darka, to co robi i to mówi. Dzięki niemu i jemu podobnym ludzie wracają do historii.

      Usuń
    2. Czy w latach 1932–1933 na Ukrainie to nie była czasem depopulacja? Darek robi świetną robotę dla nas Polaków zaczynają się interesować historią. Jak sam twierdzi my jako Polacy nie mamy łatwo, swą historię napisali Żydzi, Rosjanie, Niemcy, Anglicy i inni a my dopiero dwadzieścia parę lat mamy sto procent wolności (nie mam na myśli ekonomii ani gospodarki).

      Usuń
    3. @Kriss.... kim ja jestem? - żuczkiem szanowny kolego - drobnym żuczkiem, lubiącym co bądź historię, potrafiącym czytać ze zrozumieniem i wyciągać z nabytej wiedzy wnioski. Czy błędne? - czas pokaże.
      Napisałem "zindoktrynowanego" i podtrzymuję to stwierdzenie. Jako naród jesteśmy - niewiedzieć czemu - ślepo zapatrzeni na zachód, wuja sama, ciocie unie - oni wszyscy generalnie mają nas w szeroko pojętej dupie. Prosty przykład. Pokaż mi kolego, kiedy to ostatnio w naszej szacownej TV miałeś okazje obejrzeć film radziecki/rosyjski? Na palcach jednej ręki policzysz takie sytuacje z przeciągu miesiąca...Policz teraz udział filmu US/EU... i pozostaje to bez komentarza. Nie powiesz mi chyba, że za wschodnią granica mają złe kino !? Może to jednak zwyczajny proces, zwyczajnej indoktrynacji?

      Czy znam narody? Czy ja wiem...Przyjrzyjmy się jednak naszej narodowej mentalności - takiej typowo słowiańskiej, która już nie jeden raz dała się wdzięcznie zauważać - szczególnie w trudnych dla nas momentach. Bez względu na koszta - działać. Porównaj to z mentalnością naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów. Na wschodzie znajdziesz wiele wspólnego, na zachodzie niespecjalnie. My kolego, nie pasujemy w podejściu do świata zachodniego, gdzie panuje przekonanie osiągnięcia zysków za wszelką cenę - z tego też powodu jesteśmy łupieni na każdym kroku. Pomimo tego włazimy im w dupę na stojąco.

      Zacytuję na koniec Ciebie, szanowny kolego Kris...
      cyt "..a my dopiero dwadzieścia parę lat mamy sto procent wolności.."
      Czy Ty, oczu nie masz że tak piszesz? Nie widzisz tego, że my tylko zmieniliśmy front i teraz służymy innemu panu? Wolni nie jesteśmy. Kiedyś jednak, znaczyliśmy wiele więcej.
      Chcesz polemizować? Zatem podaj mi 12 różnic, wg których teraz nam jest lepiej niż było za czasów dogadywania się ze wschodnim sąsiadem. Tylko nie wchodź w starożytność - starczy nam współczesność. Pomiń proszę też kwestie "bo możemy za granice bez paszportu jechać" - to dobre dla ludzi małostkowych... Podaj konkrety...

      Pamiętaj przy tym, że za czasów tej Twojej wolności zadłużono nas o wiele bardziej niż za Gierka ( jednak z tego na co wydano za Gierka przynajmniej coś pozostało i służy do dziś - heheh ) ...
      Za czasów Twojej kolego wolności ludzie stoją w kolejkach do lekarza nie dniami lecz latami... Czy tak było i kiedyś? Nie wspomnę już, że za czasów Twojej wolności ludzie będą umierać przy maszynach w oczekiwaniu na emeryturę... Słysząc o człowieku mającym 70 na karku i stojącym przy maszynie zawsze przypomina mi się to hasło "arbeit macht frei"... dobrze wiesz gdzie ono się znajduje
      Dalej twierdzisz, że jesteśmy wolnymi od dwudziestu kilku lat?

      P.s.
      Przepraszam Darku za zasyfianie Twojego bloga, bo ten tekst niekoniecznie jest powiązany z riese, ale myślę, że nawiązuje do treści Twojej audycji.

      Usuń
    4. i to są święte słowa, pozdrawiam

      Usuń
  3. Darku jest taki JEDEN polityk. Nazywa sie Piotr Ikonowicz. Od ponad 30 lat osobiscie pomaga ludziom. Przychodzi blokowac eksmisje najbiedniejszych, inwalidow, rodzin z dziecmi, staruszkow. Poszedl nawet za to do wiezenia. Wyrok odsiedzial mimo tego ze mogl zostac wypuszczony za kaucja. U niego w domu od 3 lat mieszka wywalona na bruk rodzina z dzieckiem (zajmuje pokoj jego syna).
    Facet pomaga ludziom pisac pisma do komornikow, sadow, walczy z kamienicznikami i bezdusznymi deweloperami. Ludzie wyrzuceni z domow pomieszkuja w jego biurze (ktore zreszta jest zadluzone).

    Pokazalam ci jednego uczciwego polityka. Czy zgodnie z deklaracja na filmie za nim pojdziesz czy bedziesz goloslowny?

    Serdecznie pozdrawiam
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=-SVcJjgpeUA
      " ...bo to jest nie kulturalne. Rozumiesz gnoju ?
      Mam Cię zabić ?
      Mam cie kur...a, ... śmieci pierdolone..."
      I pewnie gość ma rację.. Do gnojów mówi się w ich języku. Jednak tak nie zachowuje się potencjalny mąż stanu Pani Magdo.

      Usuń
  4. powinno zainteresować
    http://romannacht.blogspot.de/2015/05/brudy-tego-swiata.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno kupiłem w antykwariacie książkę. "O czym nie wiedzieli Beck i Rydz-Śmigły". Wstęp do tej publikacji, wydanej w roku 1989 jest następujący:

    "Chociaż Polska należała do państw europejskich o średnim potencjale ekonomicznym i mocarstwem-mimo usilnych swych pragnień-nie była, to jednak jej położenie geograficzne spowodowało, iż stała się ważnym ogniwem w polityce prowadzonej na tym kontynencie. Jej znaczenie dla mocarstw zachodnich było o tyle ważne, że na wypadek podporządkowania się polityce Hitlera umożliwiała mu nieskrępowany atak na Francję. W obawie o swe własne interesy państwa zachodnie starały się poświęcić Polskę, poświęcić po to, by w pierwszej kolejności tam skierować ekspansję niemiecką. W tym celu należało ją wyłuskać ze zbliżenia z Trzecią Rzeszą, udzielić jej fikcyjnych,papierowych gwarancji i tym samym skłonić Hitlera do ataku na wschód (Polska), a nie na zachód (Francja). Los Polski był w sumie obojętny dla Londynu i Paryża, gra o nią toczyła się wyłącznie po to, by przeciwstawiła się kategorycznym niemieckim żądaniom i podjęła walkę. Tragiczny los Polski we wrześniu 1939 roku winien być ostrzeżeniem dla Polaków w wyborze sojuszników. Ci, na których liczyła ekipa sanacyjna, jak się okazało, świadomie wmanewrowali Polskę w wojnę z Trzecią Rzeszą. Prawdopodobne jest jednak to, że i bez tej "pomocy" Polska odrzuciłaby dyktat Hitlera i podjęła z Niemcami nierówną walkę. Obłudne "gwarancje" aliantów zachodnich stworzyły jednak Polakom iluzje, iż mogą oni odnieść zwycięstwo w koalicyjnej wojnie. Rachuby na obiecywaną pomoc posłużyły polskim politykom i wojskowym do podporządkowania całej koncepcji prowadzenia wojny z Niemcami-zarówno strategi, prowadzonych operacji, jak i taktyki walki-założeniom wojny koalicyjnej. Gdy obiecywana pomoc nie nadeszła, runął cały plan obrony kraju. Klęska nastąpiła znacznie szybciej, niż mogła mieć miejsce przy innej koncepcji prowadzenia wojny. I o to należy szczególnie oskarżać mocarstwa zachodnie."

    Historia lubi się powtarzać, tylko obecnie nastąpiła roszada. A my dalej w centrum...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ikonowicz juz nie jest politykiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do wyzwalania przez ruskich.Prawda jest taka że każdy normalny człowiek czekał na tych sowietów jak na wybawienie,bo to było swego rodzaju wybawienie od niemców,nacji morderców i złodziei,wynaturzonych zwierząt.I nie rozumiem dlaczego ci żołnierze którzy walczyli w Polsce,nie mogą mieć pomników i miejsc pamięci.Denerwuje mnie to strasznie kiedy jakiś macierewicz albo kaczyński chcą usuwać pomniki które już wrosły w otoczenie pewnych miejsc,np. w niektórych miastach jako pomniku użyto czołgów t-34 i do teraz zostało ich niewiele a mimo wszystko jakiś kretyn chce je usuwać jako pomnik ''nowej okupacji''.I cały czas to szczucie Polaków na Rosjan,na każdym kroku.
    Powiem niewygodną prawdę,gdyby nie ruscy prawdopodobnie nikogo z nas by nie było,bo wszyscy nasi dziadkowie obejrzeli by sobie komin krematorium od środka.Rosjanie chcieli wprowadzić komunizm,prawda,ale nie chcieli mordować narodu,i nie uważali nas za podludzi.Dlatego byli lepsi.
    Powiem coś kontrowersyjnego;uważam że dobro prawie zawsze (przynajmniej powinno) zwycięża,i druga wojna światowa była taką walką dobra ze złem,i dobro wygrało.
    Pozdrawiam Panie Darku i czekam na kolejne audycje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Ciekawym przykładem szanowania obecnie "wyzwolicieli" z Armii Czerwonej jest miasto Kirkenes w północnej Norwegi. Zdjęcia Pomnika Żołnierza Radzieckiego można znaleźć w sieci, które to nie pokazują zdewastowanego monumentu, oblanego czerwoną farbą. Jestem zdania że należy szanować wszystkich, nie wybiórczo, bowiem trzeba pamiętać że najwięcej ofiar, i to nie ważne jaka wojna, było wśród szeregowych żołnierzy. Polityków i generałów w większości przypadków dotknęła śmierć, ale naturalna.

      Miłośnik historii, który identyfikuje się z pewną opcją polityczną, lewicą lub prawicą, w większości przypadków zatraca obiektywizm w wyciąganiu wniosków i zamyka się w swoim światku. Fakty historyczne istnieją po obu stronach "barykady", i przez takie podejście do tematu można stracić, lub przeoczyć wiele... Takim przykładem z mojego terenu jest historia wysadzenia niemieckiego pociągu z uzbrojeniem na front wschodni, którego to dokonali partyzanci minerzy pod dowództwem Leonida Berenstajna pseudonim "Wołodia", 30 maja 1944 roku. Informację na ten temat próżno szukać w internecie, a wzmiankę o tym znalazłem w książce o ruchu robotniczym na ziemi rzeszowskiej. Czytając książki wydane w czasach poprzedniego ustroju, nie widzę u siebie indoktrynacji ustrojem komunistycznym, czy tak samo w drugą stronę. Po prostu jestem zdania że o wydarzeniach historycznych należy pamiętać, inaczej kiedyś ktoś znowu będzie badał "białe plamy" w historii...Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Uogólnienia w stylu Niemcy gorsi od ruskich czy na odwrót zawsze kogoś krzywdzą. I to krzywdzą właśnie tych którzy mieli odwagę przeciwstawić się ogółowi. Często nazywa się ich bohaterami lub zdrajcami.
    Po to właśnie te wszystkie historyczne dociekania aby dowieść kto stał za indoktrynacją,kto tym kierował i kto stał za plecami żołnierza który odmawiając rozkazu sam stać się miał ofiarą.
    Łatwo szastać pojęciami AL, AK itd. Trudniej już rozsądzić kto tak naprawdę był ofiarą a kto katem.
    Inaczej ma się sprawa z ludźmi którzy nie kryli swojej nienawiści i z wyboru byli oprawcami.
    Tacy są i dziś.
    Głoszą te same hasła które tak niedawno doprowadziły do zagłady milionów.
    Próbują niszczyć ludzi którzy przypominają o tym obojętnym czy nieświadomym.
    Mienią się patriotami a z całych sił niszczą opinię tych prawdziwych.
    Przesadzam ? Daleko nie szukać jak fryzjera z W-wy.
    Żywy przykład rasisty, jątrzyciela i niespełnionego mordercy. I to wszystko pod sztandarem patriotyzmu i "sprawiedliwości dziejów".
    Domorosły następca Stalina i Hitlera. To właśnie takich moim zdaniem powinno się piętnować a nie uogólniać.

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.