środa, 8 lipca 2015

Kilka nocy w terenie Riese

Ponoć miejscowi poszukiwacze , grupy , i cholera wie co jeszcze włóczy się tu po lasach , po za A, Boczkiem nie spotkałem nikogo z szacownych w/w . Nikogo poza ludźmi z pod znaku czarnego słońca . Nawet w ciągu dnia nikogo tu nie spotykam chyba że jest jakaś impreza to wtedy , w ośrodkach oczywiście wszyscy brylują , ale na pewno nie w terenie ... Żenada....

Riese z Siodła to nasz sposób eksploracji .

1 komentarz:

  1. Ja z trzema znajomymi wybieram się na weekend w sierpniu w teren, moze spotakamy pana :)

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.