Panie Darku uważam Pana za poważnego człowieka ze wspaniałą pasją. Z tego powodu zdecydowałem się wyrazić swoją opinię na temat sporu z P. Sidorem, który zaczyna interferować z jednym z najlepszych blogów w Polsce. Poszperałem trochę w sieci odnośnie Pana oponenta P.Sidora i wychodzi mi niestety że to jakiś „przypadek” który ma problemy emocjonalne. Jego problemy ktoś „mądrzejszy” sprytnie wykorzystuje aby atakować niewygodne osoby, między innymi Pana. Jeśli przyjąć tezę, że faktycznie P. Sidor zasilany jest z 4-tej rzeszy to świetnie wykonuje on w swoją robotę dyskredytacji oponentów. Doskonale Pana rozumiem, że „przypadek” potrafi doprowadzić do „szewskiej pasji”, ale wplatanie tego sporu w Riese-Inna Rzeczywistość bardzo blogowi szkodzi. Chodzi mi o to, że dla obserwatorów z zewnątrz takich jak ja jest kompletnie niezrozumiałe dlaczego poważny człowiek szarpie się z „jełopem”. Nie chce mi się tracić czasu na czytanie jego idiotycznych wypowiedzi i dociekanie kto kogo obraził. Wolę go spożytkować na książki które Pan poleca lub szukanie czegoś co może wzbogacić moją skromną wiedzę na temat Riese. Pan pewnie tez ma ciekawsze zajęcia niż tropienie „jełopa” w sieci. Pozdrawiam i życzę cierpliwości. M Lojakowski
dziwi mnie troche Panie Darku że zniża sie do ich poziomu. Lepiej trola nie karmić to w końcu odpuści.
OdpowiedzUsuńPanie Darku uważam Pana za poważnego człowieka ze wspaniałą pasją. Z tego powodu zdecydowałem się wyrazić swoją opinię na temat sporu z P. Sidorem, który zaczyna interferować z jednym z najlepszych blogów w Polsce. Poszperałem trochę w sieci odnośnie Pana oponenta P.Sidora i wychodzi mi niestety że to jakiś „przypadek” który ma problemy emocjonalne. Jego problemy ktoś „mądrzejszy” sprytnie wykorzystuje aby atakować niewygodne osoby, między innymi Pana. Jeśli przyjąć tezę, że faktycznie P. Sidor zasilany jest z 4-tej rzeszy to świetnie wykonuje on w swoją robotę dyskredytacji oponentów. Doskonale Pana rozumiem, że „przypadek” potrafi doprowadzić do „szewskiej pasji”, ale wplatanie tego sporu w Riese-Inna Rzeczywistość bardzo blogowi szkodzi. Chodzi mi o to, że dla obserwatorów z zewnątrz takich jak ja jest kompletnie niezrozumiałe dlaczego poważny człowiek szarpie się z „jełopem”. Nie chce mi się tracić czasu na czytanie jego idiotycznych wypowiedzi i dociekanie kto kogo obraził. Wolę go spożytkować na książki które Pan poleca lub szukanie czegoś co może wzbogacić moją skromną wiedzę na temat Riese. Pan pewnie tez ma ciekawsze zajęcia niż tropienie „jełopa” w sieci. Pozdrawiam i życzę cierpliwości. M Lojakowski
OdpowiedzUsuńporazka firmowac takie cos swoim nazwiskiem na swojej stronie strzelil se pan w kolano
OdpowiedzUsuń