"Kobieta miała około 2 m wzrostu. Ubrana była w habit, taki jaki noszą mniszki, kruczoczarne włosy zdawały się zakrywać ją całą, jej nogi były dziwne długie i krzywe. Lecz jej oczy wyglądały jak oczy jaszczurki, jej twarz przypominała gadzia maskę. Stała nieruchomo, wpatrywała się w nas i badała otoczenie. Gdy wysunęła rozdwojony język lejtnant Kondratiuk puścił w jej kierunku serię z pepeszy. Skowyt rannego psa przeszył nasze ciała. Gdy otworzyłem oczy postaci już nie było, nie było żadnych śladów, nic. Rosjanie wzruszyli ramionami i odeszli. Ja przez chwilę kręciłem się po okolicy. Znalazłem dziwne pismo oraz znaki wyryte w kamieniu. Kamienne schody prowadziły na coś, co przypominało ołtarz i tam znów ją ujrzałem. Wchodziła pod ziemię, a towarzyszył jej ogromny pies lub raczej wilk. Gdy wyczuła, że się jej przyglądam, wykonała dziwny gest ręką, tak jakby mnie przywoływała. Moje nogi zrobiły się jak z waty. Nie mogłem się poruszyć. Stałem tak, aż do momentu powrotu rosyjskiego patrolu. Byli wściekli gdyż Kondratiuka zagryzł wilk. Ale gdy zobaczyli jak wyglądam, przerazili się. Mój mundur był powypalany, miałem zwęglone włosy, a dłoń w której trzymałem pistolet przypominała bryłkę węgla. Gdy opatrzono moje rany okazały się powierzchowne, a dłoń była oklejona czymś w rodzaju żwiru.
Zakazano mi opowiadać o całym zdarzeniu. Przez lata milczałem, aż do 1963 roku, gdy znaleziono pracownika leśnego podobnymi obrażeniami do moich. Zacząłem wtedy szukać pomocy lecz bezskutecznie. Poznałem historię góry Ślęży, nawiązałem kontakt z jasnowidzami, wróżbitami i ludźmi "posiadającymi moc". Jednak dopiero twoje wystąpienie pod Jeleniem daje mi podstawę sądzić, że mój przypadek nie odbiega od tych jakie opisujesz (...)"
Zapis rozmowy telefonicznej z 8-XI-2011
To chyba najciekawszy wątek ,jak dla mnie .Czy wiadomo cos więcej nt.temat ?
OdpowiedzUsuńNo to poprosimy o dane tej osoby, ewentualnie o udokumentowaną video rozmowę.
OdpowiedzUsuńZapewne jest to osoba starsza wiekiem. Od zakończenia wojny minęło już66 lat. Ile ten człowiek ma teraz lat, chyba nie musi się już ukrywać.
Jeszcze jedno.
OdpowiedzUsuńJak Pan sobie wyobraża merytoryczną rozmowę o rzeczach paranormalnych?
Wyluzujcie! Autor bloga przywołał opis rozmowy czy raczej relacji którą usłyszał.Puki co nie odniósł się do niej więc nie znamy jego punktu widzenia.Po prostu świadek powiedział to co powiedział.Rzeczywiście brzmi to nie zwykle ale tez cały blog pełen jest wątków po przeczytaniu których jest (bywa) więcej pytań niż odpowiedzi.Pomyślcie o tym...
OdpowiedzUsuń