- I gdy Człowiek w Bieli położy głowę na kamieniu powstaną demony , otworzą się wrota i purpura i ludzka yucha zaleje ziemski łez padół . -
Przepowiednia , przestroga , nauka , wszystko poszło w las ...
Kto słucha bredni wariata , kto poważnie traktuje ostrzeżenia , kto wyciąga wnioski z historii nieliczni .
Post o PiS wywołał lawinę , a post o Rytualnych Ofiarach przeszedł bez echa to świadczy czym się żywią masy ludzkie . Pieniactwo , karłowatość intelektualna , zazdrość , brak realizmu życiowego objawiający się konsumpcjonizmem prowadzącym do odrętwienia umysłowego podatnego na manipulacje elit rządzących . To już było w okresie międzywojennym , Sanacja , powiedzenie - ciemny jak sanacyjny chłop - 65 % społeczeństwa polskiego w tym okresie to nie piśmienni , oszukiwani i wykorzystywani wyrobnicy , przez kler , szlachtę i elity rządzące . Jednak to ta ciemna masa staje do obrony ojczyzny w momencie gdy elity zdradzają naród i uciekają w popłochu ...nasz Rząd też już ma plan ewakuacji na wypadek napaści Moskali ...
Przyganiał kocioł garnkowi...
OdpowiedzUsuńNie wiem, skąd Ty czerpiesz te durnoty. Chcesz błysnąć, to trzymaj się faktów (oczywiście, nie dotyczy to Człowieka w Bieli, Czerni czy w Różu). 65% analfabetów??? Po za tym, obrona Ojczyzny, to nie kwestia umiejętności czytania i pisania. To, przynależność do danej nacji – narodu, narodowości i basta.
OdpowiedzUsuńRok 1918 „Poziom wykształcenia uzależniony był od decyzji zaborców, którzy bardziej starali się wynaradawiać Polaków niż kształcić przyszłą inteligencję. Cechą charakterystyczną II Rzeczpospolitej, było ogromne zróżnicowanie poziomu wykształcenia. Spis powszechny z 1921 roku wykazał że analfabetów w tym okresie było 33% ogółu obywateli polskich.
Największy odsetek analfabetów był w byłym zaborze rosyjskim, gdzie np. w województwie poleskim było ich aż 71% osób. Najlepiej sytuacja wyglądała w zaborze pruskim gdzie odsetek analfabetów był znikomy i wynosił zaledwie 4%.
… Pierwsze decyzje zostały podjęte bardzo szybko, bo już 7 lutego 1919 roku, kiedy to Naczelnik Państwa Józef Piłsudski wydał dekret o siedmioletnim obowiązku szkolnym dla dzieci od 7 do 14 roku życia”.
I co to dało? W roku 1931 (następny spis powszechny) wykazał analfabetów na poziomie 23,1%.
„Nauka Polska w dwudziestoleciu międzywojennym nadrabiała ogromne braki, i trzeba przyznać że wywiązała się z tego zadania całkiem dobrze, zważywszy na to że musiała budować jej struktury praktycznie od podstaw”.
Na marginesie:
W porównywalnym czasie, wg propagandy komunistycznej szacowano, że w ZSRR w 1926r poziom analfabetów sięgał 40%.
Do czego zmierzasz tymi opowieściami? Ty nie jesteś rewizjonistą, tylko zwykłym …, sam wiesz Kim.
I tu Ma bu odpowiem po raz pierwszy na komentarz , gdzie było najmniej analfabetów u niemców , a najwięcej u ruskich . Co stanowiło 45% naszego kraju ano spuścizna po ruskich . Tereny wschodnie za którymi wszyscy tak płaczą to tereny nie uprzemysłowione dzikie stepy gdzie chłop mieszkał w ziemiance i gnój rozrzucał rekami . Nie piśmienny przeważnie Białorusin lub Ukrainiec . I 1939 słynny rozkaz do sowietów nie strzelać i ble-ble , kto skazał na śmierć 400 000 tysięczna polska armie jak nie naczelny wódz co ty na to .
UsuńPs . Ma Bu zadzwoń 535 855 135 lub przyjedz na spotkanie chętnie porozmawiam z Tobą
UsuńDzięki za komentarz. Pogadamy.
Usuńp.s.
Odpowiedz na moje pytanie, pod ostatnim materiałem na YT.
Nie wchodzę na YT tam jest totalne szambo , pod następnym filmem będzie brak komentarzy i jeżeli się uda zostaną usunięte wszystkie dotychczas .
UsuńMa Bu ma rację. Słowa o analfabetyzmie i zacofaniu przedwojennej Polski to stara śpiewka wrażej komuny. Trzeba mieć na uwadze, że Polska porozbiorowa to zlepek trzech organizmów o odrębnej infrastrukturze, administracji, ze wspólnym mianownikiem w postaci polityki germanizacyjnej czy rusyfikacyjnej, mającej na celu zamianę narodu polskiego w niewolniczą trzodę. Mimo to znalazły się elity zdolne postawić sprawę polską na forum międzynarodowym, by potem podjąć dzieło odrobienia 123 lat wynaradawiania i próbę budowania gospodarki konkurencyjnej w stosunku do gospodarek zachodnich.
UsuńPoziom życia był zróżnicowany w różnych regionach, jednakże był on dość typowy dla tej i nie tylko części Europy tamtych czasów. PRL dał ludziom wykształcenie? Ale jakie? Takie, którego opłakane skutki do dziś można oglądać podczas niezależnych relacji z marszy szKODników.
Według mnie, jeśli uważać okres PRL-u i postpeerelu (za jaki uważam IIIRP) za okres rozwoju, to należy postawić pytanie, gdzie bylibyśmy, gdyby sowiecki okupant, miast nasadzać polskiemu narodowi nową głowę w miejsce tej odrąbanej do spółki z Niemcami, dał nam spokój, a zachodni "sojusznicy" nie sprzedali nas w jego łapy? Nie ulega wątpliwości, że znacznie dalej. Bylibyśmy normalnie rozwiniętą europejską gospodarką, pewnie nie o płacach na poziomie szwajcarskim, ale z pewnością nie takim, który spędza sen z powiek ogromnej liczbie polskich rodzin.
Pozdrawiam Pana Darka, który MUSI, jako odpowiedzialny człowiek mający wpływ na dużą liczbę często młodych osób, dbać o rzetelność i kontekst polityczny treści przekazywanych na blogu, pozdrawiam Pana Ma Bu za celny post i słuszny awatar. Śmierć Wrogom Ojczyzny.
Niestety ! rządzący zawsze wychodzą bez szwanku , natomiast ich decyzje, wysyłają miliony ludzi na śmierć !!! Rządzący bardzo rzadko odpowiadają za swoje decyzje ! Bardzo rzadko ... więc jeśli człowiek sam nie zadba o siebie i swoich bliskich na pomoc rządzących nie ma co liczyć ,oni zabezpieczyli już siebie i swoich bliskich ,dla nich są miejsca na tzw."arce" Ale miliony zginą ,niewinnych ,nie mających wpływu na decyzje ludzi- Historia znowu zatacza koło .
OdpowiedzUsuńPowinien Darek zrobić tutaj jakieś zamkniete forum. 2 działy. Riese i Preppers. Żeby nie było szamba, powołać moderatorów, którzy będą kasować niemerytoryczne lub wulgarne wpisy, i tak jak to jest na innym pewnym forum, cenzura postów i brak zadawania pytań przed liczbą 50 postów. Przemyśl Darek też zamknięte forum tylko dla uczestników twoich prelekcji i spotkań lub osób zaproszonych z forum głównego. Dużo wiedzy przypłynie, bo teraz wszystko ucieka. Co do składania ofiar to mam mieszane uczucia, ale nie mówię nie ani tak. Miałem Ś.P. Dziadka, który przeżył Mauthausen, i mi nic o tym nie wspominał, a zadawałem mu wiele pytań. Nie wiem czy nie chciał, czy nie wiedział.
OdpowiedzUsuń