Jedna z legend Malborka

Opowiada mieszkaniec miejscowości Szawałd -
- A bo Panie to niemce najsam pierw to je przywiezły , a potem w nocy wywiezły . Ruskie te co ich szukały wszystkie pod miastem zgineły . My stali o tam na wałach jak barki przybyli i nasi czyli ruskie musiały je nosić . Niemce nie jednego zatłukły przy tym a bili panie jak wściekłe . A no skrzynie ze szkła nosiły . No takie wielkie dwunastu chłopa i tak się uginały takie ciężkie cholery były .  Tylko panie ze aby nie skłamać to przywiezły sześć a wywiezły cztery dwie zostali pod zamkiem w uroczysku . Aaaa panie to miejsce złego tam i z gromnicą i święconą woda strach wejść nie jedni próbowali , a te krzyżaki co tera w zamku siedzą to niby poco przyszły a pote szklane trumny panie . A boja wim panie co mnich jest a zły jaki w nich mieszka tylko ze te trumny ramy i okucia ze złota miały . Oj panie nie jeden szukał i jedynie zgubę znalazł . A ponoć i złota przy nich w bród , a zaraz po wojnie jeden niemiec opowiadał ze całe skrzynie tam pełne złota i jantaru . Ja panie po co miał szukać za głupi i za prosty jeste , a ino se w Nogacie rybkę ułowię kurki pohoduje i to starczy panie , ale młode to szukają barki co tu zatopiona pono pełno złota na niej . Panie ja wiem jedno ze to co niemce zostawiły to ich i nam wara od tego ......