Strony

wtorek, 12 stycznia 2016

Ze złamaną nogą też można


18 komentarzy:

  1. Coraz lepiej i mniej chaotycznie i dojdzieś do celu.Dobra robota!!! A co do starszych osób to więcej pokory a wtedy mogą ci więcej dać niż tylko opowieści?

    OdpowiedzUsuń
  2. No!I tak właśnie wygląda prawdziwa relacja z terenu.pozdrawiam Darku.

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm szkoda żenie nakręciłem tych scen i ołtarzy... a był śnieg i było ładnie widać. Teraz dupa same liście :) na koniec lutego widzimy się ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie tylko zastanawia komu zalezy na tym zeby cala prawda nie wyszla na jaw??Pozdrawiam Panie Darku.Ps.jak tylko bede mogl i czas pozwoli napewno przyjade na spotkanie organizowane przez pana

    OdpowiedzUsuń
  5. https://www.youtube.com/watch?v=crQ4llWDl0Q
    prosze zobaczyc jak zostało we krwi:d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to smutne ale prawdziwe Niemcy swoje zrobili i nie ma co ukrywać faktów...

      Usuń
  6. Witam.

    Niesamowite poświęcenie - ze złamaną nogą a i tak pokazywanie i nagrywanie prawdziwej historii. Czapki z głów.

    Mnie zastanawia jedno - dlaczego większość miejsc, które Pan Darek pokazuje - nie jest oznaczone tablicami pamiątkowymi?


    Pozdrawiam Seb.

    OdpowiedzUsuń
  7. Panie Darku, po 89-tym komuna padła ;) Na cztery łapy! Dlatego nie musieli już zachowywać pozorów dbałości o cokolwiek, ci którzy nawet wierzyli w słuszność sprawy, zostali na lodzie.
    Ale ja nie o tym. Fajna wycieczka. Również już trochę wydeptałem te miejsca, choć nie jestem stamtąd, też jestem mocno zainteresowany TEMATEM, chociaż w sumie d... ze mnie nie eksplorator. Mała sprawa - warto posługiwać się oficjalnymi nazwami geograficznymi, co najwyżej uzupełniając je o lokalne, czy zwyczajowe. W razie "W" komuś innemu łatwo będzie zmanipulować słuchaczy podważając pańską wiarygodność, to znana technika.
    W czasie poprzedniej przechadzki i obecnej (niech się noga zrasta!) używał pan nazwy "Góry Rybnickie". Lepiej posługiwać się oficjalną nazwą geograficzną: Rybnicki Grzbiet. Jest on częścią jednego z członów Sudetów Wałbrzyskich - Gór Czarnych, które znamy z takich szczytów, jak Wołowiec, Kozioł czy Borowa. Właśnie od Borowej rozpoczyna się Rybnicki Grzbiet, przypominający odbity lustrzanie i przewrócony muzyczny klucz basowy. Od Borowej kieruje się na południowy zachód, ku Rybnicy Leśnej, by silnie skręcając zwrócić się w kierunku południowo-wschodnim ku Głuszycy. To bardzo zwarte pasmo, maksymalna wysokość nie przekracza 751 m n.p.m., a ostatnią przed Głuszycą większą kulminacją jest właśnie Sajdak. Co panu zresztą będę opowiadał - teren pan zna znacznie lepiej ode mnie :)
    Ale dodam ciekawostkę - nie wiem czy pan ma podobnie. Niejednokrotnie przejeżdżałem DW380 z Unisławia do Głuszycy i odwrotnie. Między Rybnicą Leśną a Głuszycą poruszamy się przez pewien czas w dość mrocznym wąwozie. Jadąc do Głuszycy znajdujemy się u stóp Rybnickiego Grzbietu po lewej ręce, a grzbietem Jeleńca i Rogowca w Górach Suchych, pasmem Gór Kamiennych, po prawej.
    Otóż proszę sobie wyobrazić, a dotyczy to kilku miejsc w Górach Sowich i Wałbrzyskich - nie mam problemu z włóczeniem się po nocach w innych rejonach Sudetów - nieraz przejeżdżając tamtędy wieczorową czy nocną porą, nawet przy pęcherzu w stanie krytycznym(!), nie zatrzymałem się na tym odcinku drogi. Również na długo zanim natrafiłem na pańskiego bloga w sieci ;) Nieswojo. Jakieś zabudowania kawałek przed wiaduktem za tunelami w Grzmiącej przez swój stan techniczny jeszcze potęgują nastrój. Jest moment, że droga zaczyna się dłużyć, chociaż ostatnio kawałek dostał nową nawierzchnię. Ech - nie wiem, ale wieczorami jest tam dość niesamowicie, aż się ciśnie na wary sformułowanie - coś tam siedzi...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi kolego topografie, kartografie,geodeto, historyku! Otóż nie jest istotne jakich nazw kto używa ale co pokazuje, istota pasm górskich(nie wiem czy gościłes w karpatach połódniowych o jaskiniach mówię... jest nazewnictwo lokalne,historyczne,geograficzne, podkastowe,itp...)należących do tego kopleksu ma wiele znaczeń nazw imion nazw własnych itp. Nikogo nie zainteresuje nazwa pasma z okresu obecnego ale z epoki "krzywd nacjonalistycznych". Wiedza OK ale na co komu nazwa Fiata 125 z 18 krajów świata? myślę że częściowo Cię poniosło na temat wykładu w wykładzie i na to chcę zwrócić Twoją uwagę. Nie szczegółowo lecz dokładnie. Widzisz... Tajemnica nie jest fajna gdy ma wiele imion i jest powlekana kilkoma nazwami. Zapraszamy!!! przyjedz, pochodz z nami, posłuchaj co maja ludzie do powiedzenia (bo jak widać po Twojej wypowiedzi jara Cię TO!) i nie poprawiaj błędów. To nie jest klasówka czy sprawdzian w gimnazium. Nazwy a znaczenie historyczne nie mają zbyt wiele wspólnego ze sobą bo historia z przed 70 przeszło laty jest tak wytarta jak zielony na śnierzkę od 10 lat. przemaszerowało wielu a ich opowieści są inne choć szli razem. Skupmy sie na tym co było faktycznie a nie drążmy kopii o szczególy typu ten samiec był kowalik a nie kowalski.

      Usuń
    2. Spokojnie, spokojnie - nie traktujcie mojego wpisu jako przytyku, czy czepiania się szczegółów. Po prostu jeżdżę po Sudetach trzecią dekadę, myślę, że fajnie używać poprawnego nazewnictwa, choćby nawet "lokalsi" z Grzmiącej mówili "Góry Rybnickie". Wtedy ktoś, kto obejrzy film, a później spojrzy na mapę i zobaczy nazwę "Rybnicki Grzbiet" nie powie - o, jak tu wierzyć Darkowi, jak nawet nazwę pomylił. O to chodzi, a nie o to, abym tu udowadniał komuś, że "ja wiem lepiej", tak jak to wyżej starałem się wyjaśnić.
      Co do samych gór i tematów wojenno-podziemno-górniczych, rzeczywiście, od dziesięcioleci to moja pasja. Co prawda mam do Was kawałek, ale już oba Jeseniki i Masyw Śnieżnika widzę z okna. I troszkę Gór Złotych. Tak że nasze spotkanie w górach jest myślę kwestią czasu - mam nadzieję i na PanaDarkową ekipę się natknąć, nie weźcie mnie tylko za "strażnika", bo zawsze chodzę sam, często poza szlakami ;)
      A tak korzystając z okazji chciałbym zapytać o pewną sprawę, która nie była na tym blogu nigdy podnoszona, a mnie wydaje się niezwykle intrygująca. Znam dość dokładną wersję oficjalną, ale pierwotne przyczyny wypadku nie zostały wg mnie wyjaśnione. Chodzi mi o zdarzenie z marca 1993 roku spomiędzy "Kasyna" i "Siłowni", po którym pamiątką jest symboliczny grób jednego ze studentów będących uczestnikami zajścia, na jaki możecie się natknąć poniżej drogi/nasypu. Pan Darek jako miejscowy z pewnością zna sprawę i ma swe zdanie na ten temat...

      Usuń
    3. Witaj 02-04 września jesteśmy na miejscu.dzwon do Darka to się zgadamy

      Usuń
  8. To znów ja na moment. Mała sensacja, polecam uwadze miejsce. Właśnie znalazłem na Naszych Sudetach: http://www.naszesudety.pl/niedzwiedz-znow-w-sudetach.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Imponujaca znajomosc terenu,trzeba przyznac..:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Panie Dariuszu, kiedy spotkanie w Dublinie? Nie moge sie doczekac!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam.

    Tak sobie słucham audycji Pana Darka i zastanawia mnie pewna kwestia. Jest mnóstwo nie odkrytych korytarzy i kopalń, zastanawiamy się czy w danym miejscu jest wejście do kopalni czy go nie ma. Czy przy aktualnej technice aż tak dużym problemem jest "prześwietlić" ziemie? Są przecież radary, georadary, podczerwienie itp... Dlaczego więc nie można tego uczynić???

    Kolejna kwestia, która mnie nurtuje: skoro Niemcy doszli do tak zaawansowanej technologii technicznej jak opisuje Pan Darek (co jest prawdą), dlaczego przegrali wojnę? Dlaczego nie użyli tych zaawansowanych broni w celu obrony/ataku? Pan Darek gdzieś wspomniał, iż Hitler nie użył atomówki na Rosji, gdyż traktował Rosję jako przyszły spichlerz... Nie sądzę, aby Hitler, przegrywając wojnę - wycofując się już całkowicie, martwił się o przyszły spichlerz, skoro miał zdobyć cały świat. To mnie zastanawia właśnie, dlaczego skapitulował dysponując taką bronią...

    Pozdrawiam.
    Seb.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jezeli pozwolisz to odniosę sie do Twojego postu...mam identyczne wątpliwości co do przebadania tego terenu..nikt mi nie powie że nie dysponujemy dzis taką techniką która by rozwiała wszystkie te zagadki..pewnie tak ale czy wtedy nie okazało by się że tam nic nie ma że pozostały tam tylko zwykłe wojenne skarby jakich pełno w całej Polsce ...moize te wszystkie tajemnice to tylko wyobraznia i opowiadania...teren rzeczywiscie nie jest atrakcyjny nawet turystycznie ...zawsze kiedy tam jestem mam takie dziwne wrażenie jakby to wszystko było obce i takie ponure...a co do Hitlera i niemieckiej technologii to mam swoją teorie na ten temat...a wygląda to tak Hitler nigdy nie był dobrzym strategiem wojennym to był wizjoner miał bardzo dobrzych oficerów ale niestety się ich nie słuchał dlatego Niemcy dostali w dupe...natomiast wydali ogromne kwoty nie swoich pieniedzy oraz zatrudnili miliony ludzi do niewolniczej pracy ..to że w Górach Sowich na 2 lata przed końcem wojny postanowili wybudować taki kompleks to też wynikało z paranoi Hitlera oraz z geszeftów niemieckich decydentów którzsy pod przykrywką RIESE wydali miliony marek ciagle informując Adolfa że budują nieśmiertelną rzesze super broń i super żołnierzy...może jest tam i złoto i skarby ale czy aż takie...

      Usuń
  12. ...tą górę mam schodzoną od kiedy rozpoczęła się moja przygada z g. sowimi...a to właśnie dzięki Darkowi :)...góry rybnickie zapewne coś kryją...to tu miała się mieścic tzw. fabryka Anny...i widać na zdjęciach lotniczych (Cery wydanie), jak droga wielkości drogi idącej przez całą Głuszyce dochodzi do tego wzniesienia...coś tam być musiało tak jak wiemy, że są w Wałbrzychu utajnione po dziś dzień całe obszary kopalni (np: Chełmiec) tak również coś mogo tu zostało ukryte jest strzeżone nadal...były ekipy któe tam kopały...są też fotografie tej góry od strony grzmiącej gdzie widać lej...szkoda, że nie ma tu moziwości wklejenia kilku zdjęć :)...niemiaszki jeszcze przed wojną tak poutajniali niektóre fabryki, że do dziś powszechnie nikt nic nie wie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam wszystkich.Robi Pan kawal dobrej roboty i jest Pan w tym coraz lepszy .
    Ostatnio na YT znalazlem film Podziema 3 Rzeszy zszokowalo mnie to ze Niemcy nadal czynnie wykorzystuja podziemne fabryki szkoda ze Polacy tak nie potrafia
    link do filmu
    https://www.youtube.com/watch?v=wkHKesZpJSY

    OdpowiedzUsuń

Merytorycznie, bez wulgaryzmów, bez ataków ad personam.