W 1944 była 700 rocznica rozbicia zakonu Katarów . Himmler wysłał Skorzennego na poszukiwanie , ale to wszystko wiecie . Jednak w tym samym czasie wzmianka o Katarach ukazuje się w jednej z sekt nekromanckich w Sudetach . Kilka innych nie związanych ze sobą grup Cyganów także czci ten fakt w/g proroctw to między innymi to właśnie Cyganie mieli zacierać ślady ucieczki sw Grala . Himmler w to głęboko wierzył . To właśnie w 1944 we Wrocławiu pojawia się symbol Bafometa boga Katarów . Następnie w zamku Gorkau u podnóża Ślęży .....
Otton Skorzenny podczas przesłuchania w 1956 oznajmił - Po tym co znalazłem w górach nigdy nie uwierzę w śmierć Furera i H . Himmlera wierzę w odrodzenie wielkich niemiec to tylko kwestia czasu Hail Hitler - i ten człowiek nigdy nie odpowiadał za zbrodnie wojenne . Jako jeden z niewielu miał prawo odwiedzać R Hessa w Spandau , czy to uczynił nie mam pojęcia , jednak Hess nie wiadomo w jaki sposób utrzymywał kontakty z wyznawcami Katarów przy rodzinie Windsorów ......
Co za brednie. Kto go niby przesłuchiwał w tym 1956? Uciekł z więzienia w lipcu 1948, potem był widziany w Bawarii, Paryżu (1950), Egipcie, na paszporcie nansenowskim odwiedził też Irlandię - aż wreszcie zaszył się u generała Franco w Hiszpanii, gdzie był bezpieczny do końca swoich dni. Kto go niby przesłuchiwał w 1956 skoro był na wolności???
OdpowiedzUsuńPrzepraszam przejęzyczenie podczas wywiadu dla gazety La Republicca - Madryt 1956 .Mat od B. Wołoszański .
OdpowiedzUsuńNie było takiej gazety - to co Pan napisał "La Republicca" to jak już jest "la Repubblica" włoską, lewicującą gazetą założoną w roku 1976, która na pewno z Madrytem Franco nie miała niczego wspólnego. Jak już to z hiszpańskiego nazywa się to "La República" - i tak, jest taka gazeta. Peruwiańska, założona w roku 1981.
UsuńWięc albo proszę podać dokładny przypis, albo nie zmyślać.
Otto Skorzenny to byl wojskowy komandos a nie mistyk z "Ahnenerbe" wiec sila rzeczy Himmler nie mogl zlecic mu takiego zadania bo nic na ten temat wiedzial... specem od Katarow byl Otto Rahn , byl do momentu gdy nic nie znalazl w Montségur. w latach 30 wlasnie na polecenie Himmlera, i zginal okrutnie gdy wyszedl na jaw jego homoseksualizm , jednoczesnie nie przeszedl proby pracy w obozie ... pomijam fakt ze jego najlepszym przyjacielem byl zyd ktory rysowal politycznie niepoprawne karykatury. wiec dopisz sobie reszte.... Temat Katarow w Rzeszy zaczal sie i zakonczyl wlasnie na Otto Rahnie ...
OdpowiedzUsuńpojawia się symbol Bafometa boga Katarów...
OdpowiedzUsuńbafomet??? chyba masz na myśli Baphomet ale on raczej był od templariuszy a nie od katarów. coś ci się pozajączkował, coś gdzieś dzwoniło ale nie w tym kościele :)
sorry Darek ale nie wiem czy to celowe czy tylko niewiedza wychodzi.
Pozdrawiam Jarek z Wałbrzycha
PS co do katarów to polecam: Malcolm Barber - Katarzy
Jako jedyny to zauważyłeś często mylę fakty celowo , jednak powiązanie katarów i templariuszy jest , jedni i drudzy mieli chronić Santa Grall . Odsyłam do Proroctwa H Himmlera nie wiem czy jego autorstwa , można kupić na Moto weteran bazarze w Łodzi . Juz kiedyś na forum nawet zdjęcia i film z Wrocławia pokazywałem oraz symbol Baphometa ze Sleży . Zawsze powtarzam nie wolno wszystkiego przyjmować jako fakt należy samemu dążyć do prawdy . Dziękuje za wiedzę .
OdpowiedzUsuń