Panie Darku niestety znów nie moge być w Arkadii...niestety praca ...ale mysle że w sezonie wiosna lato bede miał mozliwosc zorganizowania kilku znajomych i odwiedzimy Pana w Riese...jak juz wczesniej pisałem mam wielki szacunek dla ludzi którzy jeszcze maja jakies pasje w życiu....wiem jak trudno dzisiaj jest normalnie żyć i jeszcze poswiecac swój czas dla innych...mam dla Pana taką radę ...proszę nie zwracać uwagi na ludzi którzy ostro Pana krytykują ..a już na pewno nie robić nic pod nich...na zasadzie to ja ci teraz pokaże...nic Pan nie pokaze ale bedzie Pan sie babrał w gównie ..proszę równiez nie podchodzić emocjonalnie do ludzi którzy dysponują wiedzą na jakies tematy ...proszę starać się wykorzystywać ich wiedze a nawet z nimi współpracować...na tym polega dochodzenie do prawdy...swoje lata mam myslec też potrafię i odporny jestem na głupote...więc i Panu radzę rób Pan swoje a psy niech ujadaja taka ich rola...pozdrawiam...
Ukazał się wywiad z synem Hansa Franka - Niklas Frank sądzi, że nasz kraj pod wodzą Partii stanie się tak samo wewnętrznie zjednoczony i zacietrzewiony jak III Rzesza. Nie ma szans. Ale w kontekście tajnej konferencji z 12 lutego '16 w Monachium, gdzie USA, Rosja i Niemcy wykluczyły nasz udział w partnerstwie siłowym i gospodarczym na dotychczasowych zasadach, takie komunikaty stanowią podstawę do usprawiedliwienia oficjalnego odwrotu Zachodu od Polski. Jednocześnie Zachód przyznaje się do fikcji powojennych układów z Polską... http://niewygodne.info.pl/artykul6/02846-Mocny-odlot-syna-Hansa-Franka.htm http://geopolityka.org/komentarze/jaroslaw-narymunt-rozynski-zdrada-w-monachium
Darek, co Ty pleciesz? Wciskasz „norweskie rewelacje” o dobrowolnych pracownikach obozu Lärche? Dokładnie tak samo, jak „kartograf”, omawiający pochodzenie Atlasu (rok 1921???). Tak samo, jak szczepionka na łuszczycę z roku 1885r.? Kolejni świadkowie „widmo”, dla potwierdzenia Twojej „Innej Rzeczywistości”? (a propos, który skan potwierdza to szczepienie?).
Moja „Inna Rzeczywistość” przedstawia się tak (na razie jeden temat): Obóz Lärche był „normalnym” obozem dla robotników przymusowych, który stanowił (jak zapewne nie wiesz) część kompleksu obozowego Arbeitslager Riese (AL Riese - od kwietnia 1944r). Lärche powstał w drugiej połowie grudnia ’44, a ewakuowany był już w połowie lutego ’45. Nota bene nazwa ta, to po niemiecku „modrzew” i wymawia się ją fonetycznie lar-hie, a nie lar-sze, co sugerowałoby powiązania z mową francuską.
„Przez AL Riese przeszło około 13 000 więźniów. Wszyscy oni byli Żydami, pochodzącymi z wielu europejskich państw: Węgier, Polski, Grecji, Jugosławii, Czechosłowacji, Włoch, Belgii i Holandii”. (cyt. za http://www.gross-rosen.eu).
Inny cytat, Abraham Kajzer - więzień obozu Lärche: „W poniedziałek, po powrocie z nocnej pracy, nie zdążyliśmy się nawet napić kawy, gdy znów wypędzono nas do całodziennej pracy przy rozładowywaniu wagonów z amunicją”. Sami się wypędzili, czy może tylko Czesi się wypędzili, którzy „pobierali pensje za to”?
Dalej, żołnierze na zdjęciu wyglądają na typowych, powracających z oflagu jeńców wojennych, a nie jak nadzorcy czy też strażnicy tajemnic niemieckiej technologii. Skąd Twoja wiedza, że to zdjęcie pochodzi z 1942r??? W tym roku Amerykanie faktycznie byli już na Wyspach, ale nie na Kontynencie (szczególnie, że Niemcy byli w tzw. uderzeniu). Mówisz o jakimś charakterystycznym dworcu (zdjęcie nie podpisane), ale mnie osobiście nie wygląda to na tereny Polski (patrząc na ubiory cywilów). Twoje nowe motto?: „… szukamy świadków, ale ich nie znajdujemy”(od 14:21).
p.s. Darek, książki o Lebensborn 1929 gratuluję. Jest to naprawdę niezły fant. Darczyńca musi być niezłym filantropem (jest to trzecia edycja a wychodziły one do 1941, każda z nich to jakieś 300$). Ale proszę cię nierób sobie szydery z ludzi i nie opowiadaj, że ilustracje do niej tworzył Disney. Ilustracje wykonał Josua Leander Gampp (stoi jak WÓŁ napisane), niemiecki grafik, malarz i mistrz drzeworytu, czyli - historii tej książki nie znasz. Pozdrawiam i proszę, nie odpisuj.
Jezeli masz tak potezna wiedze co chodzi o historie to podziel sie z nami. nagraj jakies filmy pisz szersza wiedze na ten temat. dlaczego wchodzisz tu marnujac swoj czas? napisz cos dla nas na swoim blogu. ja bardzo chetnie go odwiedze jak zalozysz takowy. wieczne zadajesz pytania i poprawiasz Darka. zrob cos swojego,my poczytamy
Kolego, Jacku. Chcąc być rzetelnym, należy przygotowywać się do swych zadań. Szewc do swoich, kowal do swoich, lekarz do swoich, etc. i Darek do swoich. Nie jestem „odkrywcą”, tak jak Darek, tylko recenzentem (tak, jak Ty). Podoba Ci się to co On mówi, wierzysz w to – Twoja sprawa. Ja tylko po prostu mówię: „sprawdzam”. Cudownym sposobem pozbycia się mnie w komentarzach, będzie moment, gdy Darek przestanie opowiadać bajki. Jeżeli chce zmienić historię (a to nie jest wykluczone) MUSI to udowodnić – proste? Twoje słowa: „wieczne zadajesz pytania i poprawiasz Darka”. Faktycznie, jest to nudne, zadać „100” pytań i nie uzyskać żadnej odpowiedzi. Przecież to On jest „wykładowcą”, a ja skromnym słuchaczem. p.s. zadaje pytania, ale jednocześnie na nie odpowiadam. Bądź mądry i powiedz „sprawdzam”, kto ma rację? Pozdrawiam.
Raczej Twój idol ma potężną niewiedzę. Nie każ człowiekowi zaraz nagrywać filmów lub zakładać bloga tylko dlatego że właśnie rozłożył twojego mesjasza. Ma wiedzę i może jej używać jak mu sieę chce. Między innymi właśnie w celu prostowania tych wszystkich nadużyć Kwietnia. Słuchaj się mądrzejszych to dalej zajdziesz.
Dolacze sie do rozmowy. Jezeli MA BU ma wiedze nie internetowa(czyli wikipedia odpada) to naprawde powinien cos nagrac lub napisac i zalaczyc jakies skany dokumentow. nie mowie tego po zlosc tylko skoro ktos ma rozlegla wiedze na temat tajemnic trzeciej rzeszy,eksperymentow w obozach lub lebensborn.Wiec ja mysle ze powinien przekazac dalszym ludziom to. Zazucacie Darkowi klamstwo,ok. jest tylko jedno ale... czym MA BU popierasz swoja wiedze? Ja mam wiele powojennych ksiazek i bardzo wiele pokrywa sie z tym co mowi Darek. jak jeszcze nie wiedzialem o istnieniu Darka wiele z jego opowiesc bylo mowione w moiej okolicy a pochodze z podlasia.opowiadal wiele rzeczy ojciec a jemu dziadek. on opowiadal mi to jako opowiesci po dziadku,ale nigdy nie powiedzial ze to prawda tylko ze to opowiadal dziadek jemu jak byl malym chlopcem. Darek takie opowiesci przekazuje dalej.Darek zazuca jakis temat opowiada o nim a my sluchamy przemysliwujemy i potem szukamy innych zrodel dla potwierdzenia. nie latwo to jest znalesc ale kazdy moze to interpretowac po swojemu.Czy Darek swoja wiedze chce wpisac do wikipedji? NIE. wprowadzic do szkol?NIE czy kogokolwiek zmusza do slochania jego?NIE slucha go grupa ludzi kturzy uwazaja podobnie i tyle. a dlaczego tacy ludzie trafiaja sie jak wy to nie mam pojecia. nie macie wlasneg zycia? nie macie rodzin? wybierzcie sie na ryby,grzyby lub pograjcie na gitarze w gre, pojezdzijcie na nartach lub motorze. robcie to co lubice a nie uprzykrzacie ludzim zycie swoimi przemadrzalymi wpisami. przepraszam wiem ze prawda boli ale nikt nie powiedzial ze zycie bedzie latwe. z bardzo serdecznymi pozdrowieniami i zyczeniami wam normalnego zycia z USA Grzegorz
super materaialy. dalszych sukcesow i wytrwalosci w tym co robisz.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPanie Darku niestety znów nie moge być w Arkadii...niestety praca ...ale mysle że w sezonie wiosna lato bede miał mozliwosc zorganizowania kilku znajomych i odwiedzimy Pana w Riese...jak juz wczesniej pisałem mam wielki szacunek dla ludzi którzy jeszcze maja jakies pasje w życiu....wiem jak trudno dzisiaj jest normalnie żyć i jeszcze poswiecac swój czas dla innych...mam dla Pana taką radę ...proszę nie zwracać uwagi na ludzi którzy ostro Pana krytykują ..a już na pewno nie robić nic pod nich...na zasadzie to ja ci teraz pokaże...nic Pan nie pokaze ale bedzie Pan sie babrał w gównie ..proszę równiez nie podchodzić emocjonalnie do ludzi którzy dysponują wiedzą na jakies tematy ...proszę starać się wykorzystywać ich wiedze a nawet z nimi współpracować...na tym polega dochodzenie do prawdy...swoje lata mam myslec też potrafię i odporny jestem na głupote...więc i Panu radzę rób Pan swoje a psy niech ujadaja taka ich rola...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńUkazał się wywiad z synem Hansa Franka - Niklas Frank sądzi, że nasz kraj pod wodzą Partii stanie się tak samo wewnętrznie zjednoczony i zacietrzewiony jak III Rzesza. Nie ma szans. Ale w kontekście tajnej konferencji z 12 lutego '16 w Monachium, gdzie USA, Rosja i Niemcy wykluczyły nasz udział w partnerstwie siłowym i gospodarczym na dotychczasowych zasadach, takie komunikaty stanowią podstawę do usprawiedliwienia oficjalnego odwrotu Zachodu od Polski. Jednocześnie Zachód przyznaje się do fikcji powojennych układów z Polską... http://niewygodne.info.pl/artykul6/02846-Mocny-odlot-syna-Hansa-Franka.htm
OdpowiedzUsuńhttp://geopolityka.org/komentarze/jaroslaw-narymunt-rozynski-zdrada-w-monachium
Darek, co Ty pleciesz? Wciskasz „norweskie rewelacje” o dobrowolnych pracownikach obozu Lärche? Dokładnie tak samo, jak „kartograf”, omawiający pochodzenie Atlasu (rok 1921???). Tak samo, jak szczepionka na łuszczycę z roku 1885r.? Kolejni świadkowie „widmo”, dla potwierdzenia Twojej „Innej Rzeczywistości”? (a propos, który skan potwierdza to szczepienie?).
OdpowiedzUsuńMoja „Inna Rzeczywistość” przedstawia się tak (na razie jeden temat):
Obóz Lärche był „normalnym” obozem dla robotników przymusowych, który stanowił (jak zapewne nie wiesz) część kompleksu obozowego Arbeitslager Riese (AL Riese - od kwietnia 1944r). Lärche powstał w drugiej połowie grudnia ’44, a ewakuowany był już w połowie lutego ’45. Nota bene nazwa ta, to po niemiecku „modrzew” i wymawia się ją fonetycznie lar-hie, a nie lar-sze, co sugerowałoby powiązania z mową francuską.
„Przez AL Riese przeszło około 13 000 więźniów. Wszyscy oni byli Żydami, pochodzącymi z wielu europejskich państw: Węgier, Polski, Grecji, Jugosławii, Czechosłowacji, Włoch, Belgii i Holandii”. (cyt. za http://www.gross-rosen.eu).
Inny cytat, Abraham Kajzer - więzień obozu Lärche:
„W poniedziałek, po powrocie z nocnej pracy, nie zdążyliśmy się nawet napić kawy, gdy znów wypędzono nas do całodziennej pracy przy rozładowywaniu wagonów z amunicją”.
Sami się wypędzili, czy może tylko Czesi się wypędzili, którzy „pobierali pensje za to”?
Dalej,
żołnierze na zdjęciu wyglądają na typowych, powracających z oflagu jeńców wojennych, a nie jak nadzorcy czy też strażnicy tajemnic niemieckiej technologii.
Skąd Twoja wiedza, że to zdjęcie pochodzi z 1942r??? W tym roku Amerykanie faktycznie byli już na Wyspach, ale nie na Kontynencie (szczególnie, że Niemcy byli w tzw. uderzeniu). Mówisz o jakimś charakterystycznym dworcu (zdjęcie nie podpisane), ale mnie osobiście nie wygląda to na tereny Polski (patrząc na ubiory cywilów).
Twoje nowe motto?: „… szukamy świadków, ale ich nie znajdujemy”(od 14:21).
p.s.
Darek, książki o Lebensborn 1929 gratuluję. Jest to naprawdę niezły fant. Darczyńca musi być niezłym filantropem (jest to trzecia edycja a wychodziły one do 1941, każda z nich to jakieś 300$).
Ale proszę cię nierób sobie szydery z ludzi i nie opowiadaj, że ilustracje do niej tworzył Disney. Ilustracje wykonał Josua Leander Gampp (stoi jak WÓŁ napisane), niemiecki grafik, malarz i mistrz drzeworytu,
czyli - historii tej książki nie znasz.
Pozdrawiam i proszę, nie odpisuj.
Jezeli masz tak potezna wiedze co chodzi o historie to podziel sie z nami. nagraj jakies filmy pisz szersza wiedze na ten temat. dlaczego wchodzisz tu marnujac swoj czas? napisz cos dla nas na swoim blogu. ja bardzo chetnie go odwiedze jak zalozysz takowy. wieczne zadajesz pytania i poprawiasz Darka. zrob cos swojego,my poczytamy
UsuńKolego, Jacku.
UsuńChcąc być rzetelnym, należy przygotowywać się do swych zadań. Szewc do swoich, kowal do swoich, lekarz do swoich, etc. i Darek do swoich. Nie jestem „odkrywcą”, tak jak Darek, tylko recenzentem (tak, jak Ty). Podoba Ci się to co On mówi, wierzysz w to – Twoja sprawa. Ja tylko po prostu mówię: „sprawdzam”. Cudownym sposobem pozbycia się mnie w komentarzach, będzie moment, gdy Darek przestanie opowiadać bajki. Jeżeli chce zmienić historię (a to nie jest wykluczone) MUSI to udowodnić – proste? Twoje słowa: „wieczne zadajesz pytania i poprawiasz Darka”. Faktycznie, jest to nudne, zadać „100” pytań i nie uzyskać żadnej odpowiedzi. Przecież to On jest „wykładowcą”, a ja skromnym słuchaczem.
p.s. zadaje pytania, ale jednocześnie na nie odpowiadam. Bądź mądry i powiedz „sprawdzam”, kto ma rację?
Pozdrawiam.
Raczej Twój idol ma potężną niewiedzę.
UsuńNie każ człowiekowi zaraz nagrywać filmów lub zakładać bloga tylko dlatego że właśnie rozłożył twojego mesjasza. Ma wiedzę i może jej używać jak mu sieę chce. Między innymi właśnie w celu prostowania tych wszystkich nadużyć Kwietnia.
Słuchaj się mądrzejszych to dalej zajdziesz.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDolacze sie do rozmowy. Jezeli MA BU ma wiedze nie internetowa(czyli wikipedia odpada) to naprawde powinien cos nagrac lub napisac i zalaczyc jakies skany dokumentow. nie mowie tego po zlosc tylko skoro ktos ma rozlegla wiedze na temat tajemnic trzeciej rzeszy,eksperymentow w obozach lub lebensborn.Wiec ja mysle ze powinien przekazac dalszym ludziom to. Zazucacie Darkowi klamstwo,ok. jest tylko jedno ale... czym MA BU popierasz swoja wiedze? Ja mam wiele powojennych ksiazek i bardzo wiele pokrywa sie z tym co mowi Darek. jak jeszcze nie wiedzialem o istnieniu Darka wiele z jego opowiesc bylo mowione w moiej okolicy a pochodze z podlasia.opowiadal wiele rzeczy ojciec a jemu dziadek. on opowiadal mi to jako opowiesci po dziadku,ale nigdy nie powiedzial ze to prawda tylko ze to opowiadal dziadek jemu jak byl malym chlopcem. Darek takie opowiesci przekazuje dalej.Darek zazuca jakis temat opowiada o nim a my sluchamy przemysliwujemy i potem szukamy innych zrodel dla potwierdzenia. nie latwo to jest znalesc ale kazdy moze to interpretowac po swojemu.Czy Darek swoja wiedze chce wpisac do wikipedji? NIE. wprowadzic do szkol?NIE czy kogokolwiek zmusza do slochania jego?NIE slucha go grupa ludzi kturzy uwazaja podobnie i tyle. a dlaczego tacy ludzie trafiaja sie jak wy to nie mam pojecia. nie macie wlasneg zycia? nie macie rodzin? wybierzcie sie na ryby,grzyby lub pograjcie na gitarze w gre, pojezdzijcie na nartach lub motorze. robcie to co lubice a nie uprzykrzacie ludzim zycie swoimi przemadrzalymi wpisami. przepraszam wiem ze prawda boli ale nikt nie powiedzial ze zycie bedzie latwe. z bardzo serdecznymi pozdrowieniami i zyczeniami wam normalnego zycia z USA Grzegorz
Usuńdobra robota p Darku.
OdpowiedzUsuń